sobota, 16 stycznia 2021

Randki z zimą

Są nieprzewidywalne. Jak zimowa pogoda. 
 
w czarno-białym świecie świeża dostawa bieli
 
Wychodzi człowiek rano z domu, jest spokojnie, nawet słońce prześwituje nieśmiało. Aż tu ni z tego, ni z owego zaczyna najpierw prószyć, a potem sypać. Śniegu przybywa błyskawicznie, obiektyw prawie zasypany. Koniec fotografowania.
 
sypie
 
i zawiewa
 

Minęło kilka dni, śnieg się uleżał. Nie wieje. Jest nadzieja na spokojny spacer.
I rzeczywiście. Drzewa delikatnie podmalowane na biało. Słońca tylko znów brak. 
 
 
 
 
moje zimowe ścieżki
 
odrobina zimowego koloru
 

Ale co tam brak słońca, kiedy znów zaczyna prószyć. Tym razem delikatnie, można spokojnie spacerować. Kurtkę tylko muszę założyć, żeby odzież nie przemiękła. 
 

śnieg jak delikatne przecinki na tle drzew
 
I wreszcie wyjrzało słońce. Nie na długo, ale akurat byłam w lesie. Śniegu znów mniej, ale nastrój zimowy nadal się utrzymuje. 
 
choinkowy zakątek lasu
 
dróżka w stronę trzech buków

na wyrębie - ech... serce boli

trawka

I jeszcze małe odejście od leśnych dróg. Idę po śladach psich łap. Właściciel miejsca, do którego mnie te ślady doprowadziły, chyba dawno tu nie zaglądał. 

zagadkowa ziemianka gdzieś w lesie

Na razie tyle zimowych obrazków. Skromnie, ale może zima jeszcze pokaże, na co ją stać.
 
Tych parę marnych fotek sama zrobiłam.

4 komentarze:

  1. Już dzisiaj przybyło - jutro może być więcej bo Irena wybiera się na biegówkach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! To prawdziwa zima się szykuje. Na razie spotykałam dzieci na rowerach i sankach, ale biegówek w naszym lesie jeszcze nie było w tym sezonie.

      Usuń
  2. Nie jest tak nudno... coraz bliżej do wiosny. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można i tak na to spojrzeć. Ale dziś ładnie, spokojnie sypie. Może będzie materiał na nowe zdjęcia.

      Usuń