środa, 26 stycznia 2022

A w lesie odwilż

I trochę ślisko, ale po dobrej drodze idzie się spokojnie i bez problemów. Co do drogi, to wybrałam naszą ulubioną – tuż przed Parszowem. Na szczęście w nocy nie było mrozu i śnieg lekko rozmiękły nie jest mocno śliski. Szkoda tylko, że drzewa już bez śniegu na gałęziach i przez to ciemne.
 
droga jeszcze ośnieżona, a drzewa już nie 
 

niedziela, 16 stycznia 2022

Szara niedziela

I to tylko przed południem. A my przecież zwykle rano wędrujemy. No cóż, w takich warunkach wybiera się miejsca nieodległe, znane, żeby tylko nie gnuśnieć w domowych pieleszach.
Podobną trasą wędrowaliśmy w październiku (tu link), teraz jednak kolega Ed zaproponował pewne modyfikacje.
Po opuszczeniu miasta przeszliśmy ścieżkami, którymi w tak zwanych dawnych dobrych czasach chodziliśmy na codzienne marsze. Po jednej stronie ścieżki mieliśmy wtedy drzewa, a po drugiej pola i ugory. Drzewa zostały. Miejsce pól zajęła droga szybkiego i bardzo głośnego ruchu. 
 
przy ścieżce rośnie kilka dorodnych dębów 
 

wtorek, 11 stycznia 2022

Śladami historii Piotrowego Pola

Już nie pierwszy raz wybraliśmy się w okolice tej niewielkiej wsi położonej w Puszczy Iłżeckiej (tu i tu relacje z poprzednich wycieczek). Tym razem jednak zaplanowaliśmy głównie spotkania z historią. No i lasem, rzecz jasna.
 
w stronę słońca
 

sobota, 8 stycznia 2022

Bliskie spotkania z Kamionką

Już kilka razy wędrowaliśmy nad tą rzeką, czego dowody bez problemu znajdziecie na blogu, ale ta wędrówka była inna. Otóż kolega Ed postawił na ekstremalne spotkania w okolicach, do których raczej nie zaglądamy.
 
zakole Kamionki gdzieś między Krzyżką a Jędrowem