środa, 12 grudnia 2018

Samotny spacer po świeżym śniegu


Od rana sypał delikatny, mokry śnieg. Staszek odwołał wycieczkę. Jeden jej uczestnik nie zauważył wiadomości o odwołaniu wyjścia i ruszył w ciemny poranek (przed siódmą było). 

ulica przed świtem 

Na stacji się zorientował, że jest sam. Nic a nic się tym nie przejął i pojechał do Suchedniowa, skąd postanowił wrócić do domu. 
Droga prowadziła przez las. Początkowo śnieg jeszcze sypał, a potem to już sobie spokojnie leżał na ziemi i drzewach.

 leśniczówka na skraju Suchedniowa 

i już w lesie 


I tak dotarł nasz samotny wędrowiec do składnicy drewna, gdzie drogi się rozchodzą w różne strony. 


 składnica drewna 

Wybrał drogę w kierunku Skarżyska. 



świerki pod śniegową kołderką  

pomnikowy dąb szypułkowy też pobielał  
 
A po dotarciu na skraj miasta nie miał ochoty czekać na żaden pojazd – wybrał się w stronę zalewu Rejów. 

żeliwna kapliczka odlana przez skarżyskich giserów (jeśli dobrze odczytuje napis - ufundowana przez rodzinę Kłokockich)

dąb na terenie Muzeum Orła Białego

 a tu sobie zrobił nasz wędrowiec przerwę na posiłek - doskonały wybór 

Obszedł zalew, obserwował przyrodę, a najbardziej go ucieszyło spotkanie z samotną czaplą siwą, która zimuje od lat na zalewie.



zimowa wersja zalewu w Rejowie

pomnik na miejscu stracenia powstańców styczniowych 

ścieżka spacerowa nad zalewem 

 leśny strumyk jeszcze nie zamarzł 

Widać czaplę?
 
Śnieg zaczynał powoli topnieć, na chodnikach pojawiło się nieprzyjemne błoto pośniegowe – pora do domu. 

na zakończenie własna choinka pielęgnowana przez Janka przed blokiem 
 
Nie podaję długości trasy, bo zgodnie z ustaleniami samotna wycieczka nie jest zaliczana do statystyk grupy. Ale cieszę się, że Janek podzielił się ze mną swoimi zdjęciami. Dzięki temu mogę je pokazać na blogu. Oglądajcie naszą zimę.

Zdjęcia – Janek

6 komentarzy:

  1. Piękne migawki... widać pasję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam problemy z wyborem - na dysku zapisałam dużo więcej.

      Usuń
  2. Malowniczy rajd, choć samotność na szlaku może doskwierać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz na jakiś czas dobrze jest pobyć ze sobą sam na sam. :)

      Usuń