13 lutego Andrzej
namówił nas na wyjazd do Samsonowa, ja obliczyłam długość trasy na „25 plus” –
po jej przejściu mam wrażenie, że ten „plus” był dosyć duży. Ale warto było
iść, bo pojawiły się też inne plusy.
Na starcie zajrzeliśmy
na teren dawnej Huty Józef w Samsonowie. Lubię takie zabytki przemysłowe, w
których jest widno, nie ma usmarowanych maszyn i kurzu. Józef jest właśnie
taki. A, że to ruina, to już inna sprawa. W każdym razie wielki piec i słynna
wieża gichtociągowa (uwielbiam to słowo – brzmi jak muzyka przemysłowa)
wyglądają bardzo przyzwoicie lekko przyprószone śniegiem. Zwłaszcza, że śnieg
przykrywa ślady obecności innych odwiedzających to miejsce.
Huta Józef w Samsonowie
Trasa, którą potem przeszliśmy, prowadziła, jak to ostatnio bywa, leśnymi traktami. Tym razem nie wszystkie były dobrze przetarte, ale Andrzej robił, co mógł, żeby przetrzeć bardziej zaśnieżone miejsca. Ustaliliśmy więc, że nie było bardzo trudno, tylko czasem trudno.
porządna leśna droga
Zatrzymaliśmy się w
okolicach leśniczówki Świnia Góra na pogawędkę z narciarzem z Suchedniowa,
który wyjaśnił nam tajniki butów narciarskich i sposobu ich mocowania. Wszyscy
kiwali głowami z zainteresowaniem i zrozumieniem. Na razie jednak pozostaniemy
przy naszych „wirtualnych nartach” czyli wędrowaniu z kijkami.
leśniczówka Świnia Góra w zimowej scenerii
Potem przechodziliśmy
granicą rezerwatu Świnia Góra i nikt się nie oparł pokusie zrobienia kilku
zdjęć „zza płotu”. Jak cała okolica, i ten
rezerwat śpi snem zimowym, więc nie budziliśmy tylko pomaszerowali dalej.
granica rezerwatu
zima w rezerwacie
wzdłuż płotu ogradzającego rezerwat
Na trasie spotkaliśmy
różne mniej lub bardziej imponujące pojazdy, ale najciekawszy pojawił się
cichcem tuż przed wyjściem z lasu. Minął nas w pędzie i zdążyłam jedynie
„złapać” jego tył – na szczęście numerów rejestracyjnych nie muszę zamazywać.
spotkanie na trasie
Wypada jeszcze podsumować wycieczkę – była udana, ale plecy bolały mnie do wieczora. Jednak długie trasy miewają czasem i minusy.
Zdjęcia - ja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz