Jeszcze
niedawno na polach i w lesie leżał śnieg, zalew Bernatka był zamarznięty. Czyli
zima.
A teraz?
Coś się zmieniło. Nad zamarzniętym zalewem pojawiły się bazie.
Rzeka też
jakby radośniej płynie.
Ptaki już
nie tylko przy karmniku. Wysiadują na gałęziach, szukają miejsca na gniazda. Poza
tym już są nie tylko widoczne. Słychać je coraz częściej. Zwłaszcza w lesie.
Na ziemi pewne poruszenie. Wracają kolory.
A i gałęzie krzewów szybko się zmieniają. Pąki na razie nieśmiałe, ale już niedługo się rozwiną.
Niektórych
ogarniają marcowe nastroje. Gdzieś na daszku komórki można zaobserwować kocie
randki.
W kogutach
buzują hormony. Młodzieńcy muszą pokazać swoje siły i udowodnić wyższość nad
przeciwnikiem. Zwycięzca zostanie przywódcą w stadku.
A po
miękkiej ziemi drepce lekko zdezorientowane szare żyjątko. To ryjówka. Chyba
nie chciała wychodzić na powierzchnię, raczej wolała poczekać do wieczora, ale coś
ją jednak wygnało na powierzchnię. Może głód?
Czy wy też
czujecie wiosnę?
Zdjęcia – Teresa i ja
Piękne zbliżenia... wiosna się budzi.
OdpowiedzUsuńTo koleżanka ma takie bliskie podejście do natury.
UsuńUrocze zdjecia i trzymajace w napieciu komentarze...Dziekuje i serdecznie pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie.
UsuńSuper zdjęcia.
OdpowiedzUsuńUdało mi się pozyskać super fotografa do współpracy.
UsuńU nss jeszcze cisza. Szaro, nic się nie dzieje.
OdpowiedzUsuńMacie na wschodzie bardziej surowy klimat.
UsuńSymptomy.
OdpowiedzUsuńKoty marcowe, bazie kwietniowe, kwiaty majowe,
będzie nam radośnie, bo ma się ku wiośnie!
" Ob. Wieś "
Spektakl przyrodniczego ożywienia nie mogącej się doczekać pierwszych promieni wiosennego Słońca natury. I od razu robi się jakoś głośniej, bardziej kolorowo. Weselej.
OdpowiedzUsuńTak właśnie - budzi się nowe życie i nadzieja. Oby wreszcie wszystko wróciło do normy.
Usuń