poniedziałek, 6 stycznia 2025

Mały spacer w okolicach Rejowa

Na początku roku zajrzeliśmy nad Kamienną. W niedzielę przyszła pora na Kamionkę, z którą spotkaliśmy się przy mostku na początku zalewu w Rejowie. 

Kamionka wpływa do zalewu
 
To malownicze miejsce znajduje się we władaniu przyrody – da się zauważyć tamę zbudowaną przez bobry, a z przybrzeżnych zarośli na nasz widok poderwały się dwie czaple  biała i siwa.
 
 
Z kładki dla pieszych można spojrzeć na zalew. Szkoda, że słońce jeszcze nie wyjrzało - okolica szara.


Wody w zalewie jakby mniej niż zwykle, dlatego schodzimy ze ścieżki na sam jego brzeg. Bardzo to przyjemny spacer na granicy lasu i wody.
 


Po dotarciu do zagrodzonego terenu ośrodka przechodzimy na ulicę, ale zauważywszy gościnnie otwartą bramę nie możemy się oprzeć pokusie rzucenia okiem na zalew z tego brzegu. Dodatkowo motywuje nas to, że akurat wyjrzało słońce. 
 


Warto też zauważyć pomnikowy klon pospolity. Staruszek liczy sobie już 250 lat, ale trzyma się nieźle,


Nasz spacer ma jeszcze jeden cel. To zalew Piachy, o którym coraz głośniej w mediach z powodu zapowiadanej przebudowy zbiornika. 
 



Nie wiadomo, kiedy się zacznie, ale na wszelki wypadek zaglądamy tam na chwilę, żeby spotkać się z Piachami, które niedługo odejdą w przeszłość. 
 


Teren wokół wody jest, zdaje się, ulubionym miejscem motocyklistów, którzy zostawili mnóstwo śladów swoich szaleństw. My też zostawiamy odciski stóp w piasku i kierujemy się ku ulicy Reja, gdzie spotykamy starą i bardzo, ale to bardzo zaniedbaną figurę św. Jana Nepomucena z roku 1908. Szaty świętego obłażą z farby, brak mu prawej dłoni i części krzyża, twarz zarasta wstrętny liszaj mchu. Stoi tak, biedak, w milczeniu i osamotnieniu i już pewnie przestał czekać na troskliwą rękę konserwatora, który go odczyści, uzupełni braki i pozwoli spokojnie patrzeć w przyszłość. 
 

Na tym kończę relację ze spaceru, nie zamieszczam mapki trasy, bo wydaje się zbędna. My zaczęliśmy nasz spacer na przystanku kolejowym Suchedniów Północny i dotarli pieszo do swoich domów. Żaden wyczyn. Ale na Rejów warto zajrzeć. Tras tam można wybrać wiele różnych.
 
Zdjęcia – Edek i ja

2 komentarze: