Wybieram
trasę niedługą (pojawiły się kontrowersje co do jej rzeczywistej długości, więc
nie wchodzimy w szczegóły) i przyjemną.
Startujemy
wczesnym porankiem z Mostek. I od razu spacer brzegiem tutejszego zalewu. Z
atrakcji – widoki i aromat przeróżnych potraw z grilla (wędkarze właśnie
szykują śniadanie).
zalew w Mostkach