czwartek, 27 lipca 2023

W szacownym ogrodzie botanicznym

To najstarszy w Polsce tego typu ogród. Powstał w roku 1783. Liczy sobie, co nietrudno policzyć, 240 lat. Jak myślicie, gdzie się znajduje? W Krakowie! Dostać się do niego można pieszo z dworca głównego, a spacer zajmie kilkanaście minut. To Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego, który jest wpisany do rejestru zabytków. 

Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie
 
Po przekroczeniu bramy ogrodu (kasy nie omijamy) znajdujemy się w innym świecie. Zapominamy, że jesteśmy w centrum miasta. Ogarnia nas cisza i spokój. Oddychamy czystym powietrzem. A to wszystko zasługa roślin – wiekowych drzew, rozłożystych krzewów, bylin i roślin jednorocznych, które pochłaniają paskudny dwutlenek węgla i karmią nas tlenem. Stawy parując dodają powietrzu wilgoci. A wybór, czy chcemy spacerować w cieniu, czy słońcu należy do nas.  
 


różne zakątki ogrodu
 
Przyjrzyjmy się  niektórym drzewom. Znajdziemy tu okazy z całego świata. Jedne udało mi się zidentyfikować przy pomocy tabliczki z nazwą, inne tworzą po prostu dostojne kulisy życia ogrodu. Nie bardzo tylko rozumiem, jak mi się nie udało dotrzeć do wszystkich pomnikowych okazów. To chyba ogród daje znać, że warto spotkać się jeszcze raz.
 
metasekwoja chińska
 
cienisty zakątek wśród drzew

miłorząb dwuklapowy

tak kwitnie kasztanowiec drobnokwiatowy
 

Krzewy nie tyle imponują rozmiarami, co przyciągają wzrok efektownymi kwiatami. 
 
obok erytryny grzebieniastej nie sposób przejść obojętnie 
 
kielichowiec wonny
 

Skoro już wspomniałam o kwiatach… Co powiecie na barwne rabaty dalii, pysznogłówek, jeżówek, lilii? To w lipcu. Wypada zajrzeć w innym miesiącu i zobaczymy kolejne okazy w pełni kwitnienia.
 

dalie - ozdoba wiejskich ogródków latem
 
motyle kochają jeżówki, a ja pierwszy raz widzę, ile te kwiaty mają odmian w różnych barwach
 
jedna (?) lilia

A rośliny wodne i te, co rosną nad wodą? Zaglądam nad ogrodowe stawy i zaraz znajduję mnóstwo powodów do zachwytów.
 
staw z pomnikowym cypryśnikiem błotnym 
 

grzybienie
 
eichhornia gruboogonkowa pływa nie w stawie, a w beczce

nad stawem w alpinarium króluje gunnera olbrzymia

z drugiej strony do wody spogląda mikołajek olbrzymi

kaczki nic nie wzrusza

Mojemu świętokrzyskiemu sercu szczególnie bliska jest okolica ogrodowej fontanny, w pobliżu której wypatrzyłam pomnik wybitnego botanika urodzonego w Brzóstowej, profesora Mariana Raciborskiego. Z dumą mogłam opowiedzieć koleżankom o jego badaniach nad modrzewiami na Górze Chełmowej. Poczułam się, jak bym spotkała w Krakowie dobrego znajomego z rodzinnych stron.
 
warto dodać, że Marian Raciborski był dyrektorem Ogrodu Botanicznego UJ w latach 1912 - 17
 
Ale nie tylko rodzinne strony wabią w ogrodzie botanicznym. Można tu odbyć podróż na spotkanie z egzotycznymi roślinami w tutejszych palmiarniach. Nasza grupka zajrzała do dwóch, w których było się czym zachwycić.  
 
pnie daktylowca kanaryjskiego jak słoniowe nogi 
 

orchidee

paproć zwana łosie rogi rośnie olbrzymia

To na razie koniec spaceru po krakowskim ogrodzie botanicznym. Tu trzeba wrócić, bo jeszcze wiele zakątków warto obejrzeć. A te już poznane zobaczyć w innej wersji. Może jesiennej? 
 

 
Zdjęcia mojego wyrobu

3 komentarze:

  1. W palmiarniach prezentowana każda roślina i drzewo widokiem zachwyca,
    ale pewnie sobie wzdychają: skąd tu się wzięliśmy, to nie jest nasza okolica!

    Pozdrawiam - Wiesiek

    Może wzdychają, a może już się zżyły z obcym środowiskiem.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny ogród... nasz to tylko namiastka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krakowski ogród piękny i stary. Jak pożyjemy jeszcze ze dwieście lat, to się przekonamy, co z naszego wyrośnie. On teraz ledwie raczkuje.

      Usuń