Pod koniec wędrówki niedzielnej
wstąpiliśmy na cmentarz parafialny parafii św. Józefa. Odwiedziliśmy miejsce
związane z historią naszego miasta – mogiłę ofiar robotniczego protestu z roku
1905. Niektórzy koledzy nie znali tego miejsca, myślę więc, że warto
przypomnieć historię tej mogiły i pochowanych w niej ofiar, zwłaszcza że
nadeszła 110. rocznica tamtych wydarzeń.
zbiorowa mogiła na bzińskim cmentarzu
Szukałam dosyć długo informacji o tamtych czasach. Pierwsze opracowanie, do którego
udało mi się dotrzeć, to wydany w 1985 roku przewodnik Jerzego Nowaka
„Skarżysko-Kamienna i okolice”. Więcej informacji znalazłam w tekście Marcina
Medyńskiego opublikowanym w Roczniku Oddziału PTH w Skarżysku-Kamiennej, „Z
dziejów regionu i miasta”, R. 2/2011, s. 141 – 148. Wyobraźcie sobie, że pan
Medyński dotarł do relacji naocznego świadka tych wydarzeń! Jest to wiersz, napisany prostym językiem, w stylu ludowej opowieści, co bardzo porusza i przekonuje.
W cytatach zachowałam oryginalną pisownię, nie traktujcie tego jako błędów.
W cytatach zachowałam oryginalną pisownię, nie traktujcie tego jako błędów.
Dowiedziałam się, że 3 lutego 1905
roku doszło do strajku pracowników skarżyskiej parowozowni, a następnego dnia
odbył się wielki wiec przed Odlewnią i Emaliernią „Kamienna”, skąd wyruszył pochód w kierunku
stalowni "Nowy Bzin". Naoczny świadek wydarzeń, Julian Mołdawa*, tak
to opisuje:
… zwartą masą blizko do tysiąca,
Spokojnie i miarowym krokiem, w zwykłym uniformie,
Ku towarowej stacyjnej ruszyli platformie,
By przejść na drugą stronę plantu kolejnego … (kolejowego)
Na torach w okolicy obecnej ul. Towarowej,
Niepodległości i Zielnej uczestnicy pochodu zostali zaatakowani przez wojska
carskie:
Tak kapitan Zabiełło** …
Ledwie podał komendę, to już padły strzały,
I trupy robotników na ziemi leżały; (…)
… uciekając ranni w przeróżnym kierunku,
Padali z krwi ujścia nie mając ratunku.
Trudno stwierdzić, ile było ofiar,
bo oficjalne źródła z tamtego okresu podają różne liczby rannych i zabitych. Autor wiersza, tablica pamiątkowa na ścianie Szkoły Podstawowej nr 7 na ul.
Zielnej i tablica na grobie ofiar też nie pomagają rozstrzygnąć tych wątpliwości.
tablica pamiątkowa przy wejściu do SP nr 7 w Skarżysku
tablica cmentarna - napis jest powtórzeniem treści z tabliczki umieszczonej na starej mogile
Jak pisze autor przewodnika „Pogrzeb
ofiar stał się manifestacją protestacyjną. Robotnicy nie poszli do fabryk, lecz
pożegnać swoich kolegów.” Tak to wspomina Julian Mołdawa:
We wtorek siódmego dzwonek wiernych woła,
Na pogrzeb poległych, w Bzinku do kościoła!
Ciągną żałobne orszaki, liczną idąc rzeszą,
Oddać ostatnią posługę sercem całem spieszą.
Dziewiętnaście trumien w rzędy ksiądz ustawił
I żałobne nabożeństwo za zmarłych odprawił.
Ciała pomordowanych złożono na cmentarzu
bzińskim w zbiorowej mogile:
I tylko nagrobek nad mogiłą niewidzialnych wzrasta
Z napisem – „Niewinne leżą dzieci Piasta,
Lecz i strały (strzały) Moskalów serc ich nie zraziły,
Z wiarą w Polski wskrzeszenie zeszli do mogiły!”
Tak się skończył strajk w Skarżysku czwartego lutego,
Roku tysiąc dziewięćset piątego.
Ich mogiła jeszcze niedawno
wyglądała zupełnie inaczej niż na naszych pierwszych zdjęciach.
tak wyglądała mogiła na początku roku 2014
znajdowały się tu dwie płyty nagrobne Kazimierza Wiśniewskiego i Kazimierza Wojciechowskiego - powstańców z roku 1905
Warto przypomnieć również jeszcze jedno miejsce związane z robotnikami z tamtych czasów. To krzyż przy ulicy Niepodległości, ufundowany w roku 1906 ze składek robotników „z trzech fabryk Kamienna, stalownia Nowy Bzin”.
Został on poświęcony 20 września 1906 r. przez ojca Czesława Bogdalskiego, franciszkanina odprawiającego wówczas misje w Bzinie. Poświęcenie połączone było z procesją ok. 3000 wiernych i nauką wygłoszoną na polu po poświęceniu krzyża.***
Przechodząc lub przejeżdżają obok niego wspomnijcie wydarzenia, które miały miejsce w pobliżu 110 lat temu.
krzyż z 1906 roku
Zdjęcia
– Edek i ja
*
był on pracownikiem Drogi Żelaznej Iwanogrodzko-Dąbrowskiej, a po
wyzwoleniu Polski - PKP, w roku 1905 był członkiem kolejowego komitetu
strajkowego.
**
kapitan 26. mohylewskiego pułku z Radomia; podobno decyzję o
ostrzelaniu robotników podjął na skutek donosu strażnika kolejowego,
który usłużnie doniósł, że niektórzy robotnicy są rzekomo uzbrojeni. Jego
nazwisko pojawia się w cytowanym wierszu, ale pominę je milczeniem.
*** informację podaję za panem Medyńskim
*** informację podaję za panem Medyńskim
Więcej informacji na temat wydarzeń 4 lutego 1905, pełny tekst wiersza i informacje o jego autorze znajdziecie w cytowanym przez mnie artykule Marcina Medyńskiego dostępnym w informatorze skarzysko.info
Dobrze,że odbudowano... szkoda,że wygląda za nowocześnie.
OdpowiedzUsuń1905 - powstaje osada Kamienna jako część gminy Bliżyn.
Oj, tak - chyba lekko przedobrzono. Ale przynajmniej potraktowano mogiłę z szacunkiem. O gustach nie dyskutujemy.
UsuńStare nagrobki mają moc
OdpowiedzUsuńTak, ale ten był wykonany z materiału, który może trudno było odnowić. Nie wiem.
Usuń