piątek, 27 lutego 2015

Czegoś tu nie rozumiem

Wybrałam się z koleżankami na spacer do lasu. Niby nic wielkiego. Ot, wydawać by się mogło – las, jak las. Szłyśmy zwykłą leśną drogą, trochę mokrą, trochę śliską, napotkałyśmy drwali, którzy nawet uprzejmie pozwolili nam sfotografować własne ognisku. Sprawdziłyśmy, jak postępuje proces próchnienia starego pnia, który pokazywałam w ubiegłym roku (można zajrzeć). 

tak sobie idziemy niespiesznie 

ognisko drwali

spróchniały pień 

Aż w końcu doszłyśmy do Łazów. I to, co zobaczyłyśmy, przeszło moje wszelkie wyobrażenie i możliwości rozumienia świata. Zresztą, sami zobaczcie ten kontrast:


Fakt, nie wiedziałam, że od kilku lat mamy Obszar Natura 2000 Lasy Skarżyskie. Znalazłam w Internecie informację, że to „Obszar Specjalnej Ochrony Siedlisk” i że zajmuje powierzchnię 3004,07 ha. Ludzie, jakie ten teren ma walory! Cała strona tego tam jest. Przytoczę jedno zdanie „Lasy Skarżyskie to obszar głównie leśny, zabezpieczający naturalne lasy bukowo-jodłowe o charakterze puszczańskim, jako pozostałość po prastarej Puszczy Świętokrzyskiej.”



i tyle zostanie kiedyś z puszczy ...
 
W gruncie rzeczy rozumiem, że istnieje coś takiego jak gospodarka leśna, ale tu zestawienie jej z ochroną przyrody wygląda, jak dla mnie, zbyt szokująco. Myśl, która uporczywie trzyma się mojej głowy po zobaczeniu tego, co zobaczyłam, to, że chyba przyjdzie niedługo zmienić napis na tej tabliczce, a powinien on brzmieć „Obszar MARTWA NATURA”. I obym się jednak myliła.

Zdjęcia – Teresa 

I jeszcze link do cudownie kolorowej i optymistycznej strony na ten sam temat. 

4 komentarze:

  1. Wszystko w porządku... mamy już 2015 ! (tamto obowiązywało tylko w 2000...) :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ile forsy poszło na zrobienie tabliczek!

      Usuń
    2. Unia płaci i wymaga... pisanego nawet siekierą się nie wyrąbie. :))

      Usuń
    3. Zwłaszcza, że to z plastiku - nawet za setki lat się nie rozłoży.

      Usuń