Tylko taka nazwa
pasuje mi na określenie dzisiejszego
rajdu pieszego.
Stach przygotował
trasę niezgodną z ruchem wskazówek zegara, zwykle łaziliśmy w stronę
przeciwną... Celem był Cmentarz Partyzancki na Skarbowej Górze, dojście do
niego odbyło się malowniczymi polami, niegdyś zmeliorowanymi, a właściwie
nieużytkami przyległymi do świeżo oczyszczonej lokalnej rzeczki Oleśnicy o
wyglądzie kanału ściekowego. Rzeczka maleńka, ale bywa kapryśna stąd na niej
kilka zapór wodnych. Ta, którą napotkaliśmy, była otwarta na oścież.
z błękitna wstęgą rzeki
tu nie wejdziemy, bo ...
zarośla utrudniają
przepust na Oleśnicy
z błękitna wstęgą rzeki
tu nie wejdziemy, bo ...
zarośla utrudniają
Nie mogłem się
doczekać szlaku Pogody Ducha, a my szliśmy i szli... Wreszcie skręciliśmy na
jego rozmiękłe ścieżki i po kilku kilometrach dotarliśmy do wykopów pod szosę
szybkiego ruchu S7, póki co była możliwość przejścia przez E7 ale, jak się
będzie tutaj wędrować po zakończeniu budowy, gdy ją wygrodzą obustronnie siatką
- nie mam pojęcia.
samotność przewodnika
sianko jest, ale nie skosztowaliśmy
grupa na szlaku
asfalt jeszcze zaprasza
tu będzie nowa droga szybkiego ruchu (niestety, nie pieszego)
nie wchodzimy sobie w drogę - maszyny czekają na swoją kolej
już niedługo będzie to wyglądać zupełnie inaczej
samotność przewodnika
sianko jest, ale nie skosztowaliśmy
grupa na szlaku
asfalt jeszcze zaprasza
tu będzie nowa droga szybkiego ruchu (niestety, nie pieszego)
nie wchodzimy sobie w drogę - maszyny czekają na swoją kolej
już niedługo będzie to wyglądać zupełnie inaczej
Miałem obawy co do
przejścia suchą stopą przez odcinek szlaku czerwonego od drogi
"strażowej" do cmentarza, było mokro, ale do przejścia, szlak nowo
oznakowany i lekko zmieniony w jego końcowej fazie przed wejściem na drogę
asfaltową, niestety owo wejście odbyło się dużo wcześniej niż przy starej
trasie. Przybyło 900 m asfaltu, za którym nie przepadam.
było mokro
było mokro
Sam cmentarz jak
zwykle zadbany, godny pochowanych tam żołnierzy Podobwodu Skarżysko-Kamienna AK
(pseudonim „Morwa”). Spoczywają tam żołnierze z oddziałów partyzanckich
„Ponurego” i „Szarego”.
cmentarz partyzancki i jego historia
i to kusi, i to nęci, gdzie iść?
cmentarz partyzancki i jego historia
i to kusi, i to nęci, gdzie iść?
Nie obyło
się bez uzupełnienia poziomu cukru dwiema czekoladami gorzkimi.
tak powinna wyglądać reklama czekolady - widać, że ja rozchwytywano
tak powinna wyglądać reklama czekolady - widać, że ja rozchwytywano
Szlak żółty prowadził
nas dalej przez zarośniętą ponownie wycinkę
pod projektowaną S7, wstrzymaną za przyczyną nisko latających czterech motyli i
spacerujących tędy z Mińska do Berlina łosi. Nie znam trasy ich przemarszu z
powrotem, a może jest to droga dwupasmowa?
szlak nie rozpieszcza
tu miała być droga
zaraz Pogorzałe
grupa idzie przez wieś
pogodny adres
szlak nie rozpieszcza
tu miała być droga
zaraz Pogorzałe
grupa idzie przez wieś
pogodny adres
W dobrej
kondycji przekroczyliśmy znowu E7 – i już prosto do domu po zaliczeniu 18 kilometrów,
a ja po 20,5 km (wystartowałem pieszo z domu, co wydłużyło trasę).
Tekst i zdjęcia – Janusz
Jeśli chodzi o konsumpcję czekolady celem uzupełnienia magnezu... to spotkały się dwa produkty różnych wytwórców,ale z daleko posuniętą krypto reklamą.
OdpowiedzUsuńJedna gwarantowała wypróżnienie już w czwartek,druga dopiero w sobotę. :)
Różnych producentów można było zauważyć na podstawie zróżnicowanej barwy czekolady. Ta jaśniejsza wyglądała raczej na mleczną. Inne szczegóły nie podlegały mojemu badaniu.
UsuńJestem w trakcie badania... :)
Usuń