Kapelusz
został – można go obejrzeć w gablocie w holu Teatru im. Stefana Żeromskiego w
Kielcach. To kapelusz Mrożka.
Drugi
kapelusz leży na stoliku podczas przedstawienia jego sztuki „Wdowy”. Po
spektaklu można przycupnąć na krześle przy tym stoliku.
Ale
to nie jedyny stolik. Cała scena i widownia teatru stały się tajemniczym
lokalem „Cafeteria de la Muerte”. Prowadzą do niego tabliczki podświetlone
nieco upiornym światłem.
schody prowadzące do teatru
Na
widownię wchodzimy wejściem dla aktorów, przechodzimy przez wahadłowe drzwi,
wita nas elegancki i tajemniczy Kelner, który potem przechadza się po sali i
dyskretnie dba o gości. A wszystko przy dźwiękach bolera. Jest pięknie i
strasznie, bo lampki na stolikach to niewielkie dynie z trupimi czaszkami.
widownia po spektaklu - już pusto
Muzyka
cichnie i do lokalu wchodzą one – Wdowy. Ich dialog bawi i zasmuca. Trzecia Wdowa,
która pojawi się później nic nie mówi – ona nie musi mówić. Wystarczy, że jest.
Pociągająca i odpychająca jednocześnie. Wdowy, kobiety mocno stąpające po
ziemi, uciekają przed Nią (oczywiście na pewno nie na zawsze).
Ale
już panowie nie słuchają ostrzeżeń – ulęgają Jej czarowi. Taniec z nią nie może
się skończyć dobrze. I nawet, jeśli Ona potem odchodzi, to na pewno wróci.
Zawsze wraca. I wyciąga swój palec w stronę kolejnego śmiertelnika.
Wdowy - Joanna Kasperek i Teresa Bielińska
Wdowa Trzecia - Beata Pszeniczna i Kelner - Dawid Żłobiński
Wdowy
Kilka
miesięcy temu ten palec wskazał reżysera sztuki, dyrektora teatru – Piotra
Szczerskiego. Co po nim zostało?
Bez wątpienia doskonałe spektakle. Można je zobaczyć w
teatrze (w tym „Wdowy” Mrożka i wiele innych). Jest też wystawa „Reżyser i
Dyrektor. Piotr Szczerski 1992-2015", którą można oglądać na kieleckim
rynku i w teatrze oraz książka Marka Mikosa „Z butami do nieba. Piotra
Szczerskiego Teatr życia i śmierci (1953-2015)". To jego kielecki
„kapelusz”.
informacja ze strony teatru o wydarzeniach poświęconych Piotrowi Szczerskiemu
wystawa w teatrze
Przed nami jeszcze ostatnie spektakle w ramach obchodów czterdziestolecia teatralnej drogi
Piotra Szczerskiego, konferencja, w której o twórczości reżysera będą dyskutować
krytycy teatralni, odsłonięcie tablicy pamiątkowej w teatrze i PAMIĘĆ.
Więcej
informacji znajdziecie na stronie Teatru im. Stefana Żeromskiego (tu link)
*Piotr
Szczerski „Wdowy” Dzień Zaduszny roku 2013 Reaktywacja w „Gazecie Teatralnej”
nr 42, listopad 2013
Autorem
zdjęć ze spektaklu jest pan Grzegorz Kaczmarczyk, pozostałe sama robiłam.
Też kiedyś byłem w teatrze... jakieś 40 lat temu - bagatela. :(
OdpowiedzUsuńTo już czas najwyższy nadrobić zaległości. Teatr ma teraz specjalne spektakle dla seniorów. Bilety w bardzo korzystnych cenach. Spektakle rocznicowe, o których tu piszę, też mają tanie bilety - po 15 złotych. A poza wszystkim - kieleccy aktorzy są świetni. I sztuki dobre, ciekawie wyreżyserowane. A najważniejsze - to sztuki o czymś, a nie tylko "o wdziękach Maryni" .
UsuńNa początek kupie sobie kapelusz... abym miał co zostawić, bo pamięci już nie mam. :(
UsuńA masz przecież piękny kapelusz podarowany dawno temu na trasie przez jakiegoś spotkanego turystę. Skórzany ten kapelusz zdaje się jest. Albo był.
UsuńBardzo mi się to podoba. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję. Zapraszam do zaglądania na blog.
UsuńBardzo fajnie opisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ile to już lat minęło...
UsuńPozdrawiam.
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pozdrawiam.
UsuńŚwietny wpis. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńDziękuje, bardzo i miło.
UsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Może ktoś z pozdrawiających zajrzy i na inne wpisy.
UsuńBardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńZapraszam. A skoro zamierza Pani zaglądać, to może się dowiem z kolejnego komentarza, co powoduje takie zainteresowanie akurat tym wpisem. Bo na razie to mi wygląda na jakiś atak internetowych trolli.
Usuń