środa, 17 grudnia 2014

Odrobina luksusu


Czytaliście opowiadanie Trumana Capote „Śniadanie u Tiffany’ego”? A może oglądaliście film pod tym samym tytułem? Wiem, wiem, to dawne czasy, ale są rzeczy ponadczasowe. I do nich, moim zdaniem, należy właśnie „Śniadanie u Tiffany’ego” i nieśmiertelna rola Audrey Hepburn. Jedna z niezapomnianych scen to ta, kiedy bohaterka filmu w prostej czarnej sukni wieczorowej stoi bladym świtem z papierowym kubkiem kawy w ręku przed salonem jubilerskiej firmy Tiffany & Co

praca pisarza i jej efekty

przypomnienie sceny z filmu
 
Do tego filmu i do klejnotów, z których jest znana firma Tiffany, nawiązuje urocza wystawa w kieleckiej galerii Winda. 

 
plakat zapowiadający wystawę 

Jak się już wdrapiecie po kilometrach schodów do galerii, to zapomnicie o zadyszce, bo dech wam zapiera od urody zgromadzonych tam przedmiotów. Zwłaszcza, jeśli macie słabość do pięknych sukien i biżuterii. Są tu prezentowane eksponaty ze zbiorów rodziny Sosenko – znanych kolekcjonerów rzemiosła artystycznego i sztuki użytkowej. Wystawę przygotowała pani Katarzyna Sosenko, która zadbała o to, żeby pokazać prawdziwą i sztuczną biżuterię, cenne dodatki w postaci wieczorowych torebek, kapeluszy, klamerek, suknie wizytowe i wieczorowe. 

Nie mogłam sobie odmówić pokazania tego zdjęcia, bo, gdy je robiłam, spadł plakat ze ściany. Prawda, że to widać?

eleganckie stroje

Te ozdoby kojarzą mi się z niemymi filmami.

Wiecie, że kocham secesję, ale art deco też.

torebeczka ze srebra (!)

piękna zieleń

Uroku dodaje wystawie „kącik oscarowy” (film „Śniadanie u Tiffany’ego” otrzymał Oscara za muzykę i piosenkę). I tę właśnie piosenkę „Moonriver” słyszymy z telewizora, możemy też dotknąć prawie prawdziwego Oscara, obejrzeć fragmenty filmu.  


 "oscarowy" fragment ekspozycji

Warto wiec zajrzeć na tę wystawę i może opowiedzieć o niej Mikołajowi. A nuż znajdzie on dla nas jakiś uroczy elegancki drobiażdżek.

Zdjęcia mojego autorstwa.  
Plakat wystawy zaczerpnęłam ze strony internetowej galerii Winda

4 komentarze:

  1. Wyczaiłaś fajną wystawę... oczywiście ja bym tam nie poszedł - dlatego dziękuję za relację.
    Z kulturalnych rzeczy w Kielcach lubię się snuć po Galeriach... poznając siłę swoich pieniędzy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam wolę darmowe oferty. I też uwielbiam galerie. Chociaż niektóre pobierają po parę zet za bilety. Jeszcze będę zaglądać do galerii, obiecuję to sobie i Wam na przyszły rok.

      Usuń
    2. Nie wiem,czy tak samo rozumiemy hasło "Galerie" ? :)

      Usuń
    3. Każdy rozumie po swojemu. I każdy jest zadowolony. Na tym polega bogactwo języka. I życia.

      Usuń