niedziela, 10 czerwca 2018

Janek wybił się na samodzielność

Kolega Ed stopniowo przyucza nas do prowadzenia wycieczek. Mnie już wypuścił na szerokie wody i jakoś sobie radzę, a teraz Janek przygotował trasę, zabrał mapkę i poprowadził grupę na samodzielną wyprawę.

na starcie 

Opisuję trasę na podstawie zdjęć, bo nie byłam z kolegami.
Wyruszyli z Barczy żółtym szlakiem. Zajrzeli do rezerwatu nad jeziorko Baryła.


 Baryła w zieleni 

Maszerowali lasem do Klonowa.

 widok na Barczę i Krajeński Grzbiet 
 
na pierwszym planie skrzyp leśny 

grzybobranie fotograficzne

do Klonowa

pomnik w Klonowie
 
Potem zaczęło się podejście na szczyt Bukowej Góry. Skałki na niej pozostają bez zmiany.

Pasmo Klonowskie

skałki na szczycie Bukowej Góry 

efekty pracy ze statywem i samowyzwalaczem

Koledzy skierowali się szlakiem zielonym w stronę Łącznej. Zajrzeli rzecz jasna do kamieniołomu.


w kamieniołomie
 
W Łącznej nie oparli się pokusie zjedzenia lodów w tamtejszej kawiarence (podejrzewam, że to ona była głównym, choć zakamuflowanym, celem niedzielnej wycieczki).

uczta lodożerców

Wycieczka zakończyła się na przystanku busa w Łącznej po przejściu 18,5 kilometra.

zaskroniec gdzieś na trasie 
                              
zdjęcia - Zosia i Janek

5 komentarzy:

  1. Oj znam tą tremę... Czy się spodoba? Czy nie za trudna? A może za łatwa? Co będzie jak coś "nie wypali"? itp. itd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. Ale widać po minach, że wyszło doskonale.

      Usuń
    2. I ja też przerabiałam i nadal przerabiam te obawy. Trema ciągle się pojawia. Ale tu wszystko poszło zgodnie z planem.

      Usuń