Liczy się chęć
wyjścia na wycieczkę. Ostatnio i okolice znane. Trasy blisko domu, bez dojazdu
transportem publicznym.
w sosnowym lesie
staw w Lipowym Polu
jaskry na brzegu
Potem
leśnymi drogami w kierunku wsi Sadek.
przyjemna dróżka
las gospodarczy
Byliśmy tu kilka lat temu (tu link).
Koledzy zatrzymali się przy krzyżu poświęconym dwóm zastrzelonym przez
hitlerowców działaczom AK. Jego okolica odrobinę się zmieniła, ale krzyż ten
sam.
krzyż w Sadku
tablica
Potem
koledzy przechodzą na zielony szlak „Pogody Ducha”, który leśnymi ścieżkami
prowadzi do punktu startu. Pogoda bez
słońca, czasem siąpi deszczyk. Przyroda się cieszy z wody, a iść nie jest ciężko.
Kałuże się ominie. I po kłopocie.
na trasie
przy drodze
Trasa nie
była uciążliwa, jej długość wyliczono na 17,5 kilometra.
pieski przydrożne
Zdjęcia – Janek
Fajnie że wdepnęli na szlak "Pogody Ducha", można było zahaczyć o znak trangulacyjny.
OdpowiedzUsuńPrzy znaku byliśmy przecież całkiem niedawno. Zajrzą znów przy innej okazji, przecież teraz i tak nie bardzo jest gdzie wędrować.
Usuń