Żeby
do niej trafić, można pojechać do Brennej. Tu w okolicy wsi Brenna Spalona
zaczyna się Szlak Myśliwski, który prowadzi na Czupel.
Brennica
Uważny turysta odchodzi od tego szlaku wraz z asfaltową szosą i dociera do uroczej willi, a właściwie dworku myśliwskiego zbudowanego w roku 1924 przez cieszyńskiego przedsiębiorcę i kolekcjonera militariów Brunona Konczakowskiego. Drewno limby i modrzewia na budowę willi sprowadzono z Alp, bale są łączone bez użycia gwoździ, a całe wyposażenie nawiązuje do kolejnej pasji właściciela – polowań.
dworek widziany z różnych stron
balkon
na balkonie
okna z okiennicami
Przy
dworku zbudowano niewielką kamienną kapliczkę w stylu neogotyckim. Jest ona poświęcona patronowi myśliwych – świętemu Hubertowi. Oczywiście nie mogło i tu
zabraknąć stałego motywu dekoracyjnego w postaci poroża.
kapliczka św. Huberta
jeleń wprawdzie kamienny, ale poroże wygląda na prawdziwe
W
latach międzywojennych gośćmi Konczakowskiego bywały znane osobistości, wśród
nich podobno Wojciech Kossak czy Ignacy Mościcki. Teraz dworek przechodzi
renowację i jest chwilowo niedostępny do zwiedzania. Nam udało się tu zajrzeć
na kilka minut.
oryginalny żyrandol w jednym z pokojów
piec kaflowy
stary kredens
Z
Konczakówki (tak nazwano ten dworek) możemy wrócić na szlak i zrobić sobie mały
spacer po górach. Watro zabrać kijki, żeby było łatwiej schodzić z Zebrzydki. I
tym sposobem dotrzemy do Górek Wielkich. Ale o tej części wycieczki opowiem następnym
razem.
Zdjęcia - Edek i ja
Dworek jest piękny i dobrze zachowany... mało jest już takich.
OdpowiedzUsuńTo chyba dlatego, że właściwie cały czas był użytkowany zgodnie z przeznaczeniem. Gościł również powojenne "szychy".
Usuń