Przechodziłam
ulicą Sienkiewicza, szłam w stronę Muzeum Narodowego. Właściwie, to miałam tam
zajrzeć, a potem szybko do domu, bo pogoda nijaka. Ale zobaczyłam ją – choinkę,
która nie naśladuje żadnej aktualnej mody na drzewko wystawowe. Ta choinka jest
sobą, a ozdób mogą jej pozazdrościć te wszystkie modnisie wystrojone bombkami w
jednym kolorze, albo jakoś tak inaczej, byle „modnie i elegancko”.
Wiele
zdjęć bombek mi się nie udało, bo choinka się obraca, więc zachęcam –
wybierzcie się sami, żeby ją obejrzeć. Warto.
A
gdzież ona się znajduje? To ozdoba okna wystawowego znanego kieleckiego
Antykwariatu Naukowego im. Andrzeja Metzgera. To właśnie pan Andrzej Metzger
prowadził tę placówkę od roku 1976, a potem był jej właścicielem aż do śmierci
w roku 2008. Obecnie antykwariat jest prowadzony przez pana Igora Metzgera. I
to on właśnie kolekcjonuje te niesamowite bombki, które możemy zobaczyć na
choince w sklepowej witrynie.
Skoro
już wiemy, o jakim miejscu piszę, to zajrzyjmy do wnętrza. Pełno tu książek, które
zajmują półki aż po sufit. Można też znaleźć stare mapy, plakaty i inne
wydawnictwa. Teraz, zimą, w antykwariacie jest cicho i spokojnie można szperać
na półkach, ale widywałam tu długie kolejki, zwłaszcza w okresie zakupów podręczników
szkolnych.
A na drogę - siateczka z sentencją.
Zdjęcia – mojego
autorstwa
Wujek Pana Janka o tym samym nazwisku... jaki ten świat jest mały ?
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, czy wujek. Ale coś w tym jest.
Usuń