Gdzie?
Kiedy? Jakich?
W
Jagodnem. 18 maja w ramach Nocy Muzeów. Trzecie pytanie wymaga dłuższej
odpowiedzi.
Jak
oni to robią? Sala Muzeum Pamiątek Regionalnych
znów pęka w szwach.
władze gminy, mieszkańcy i goście (nawet zagraniczni)
Zaproszenie
obiecuje wiele atrakcji. I nie są to puste obietnice.
Pani
Jagoda Rafalska-Kawalec przedstawia pierwszego gościa. To artystka,
właścicielka niezwykłego muzeum w Bliżynie – Muzeum Dawnej Wsi „Domek
Tkaczki”, pani Urszula Wolska.
gospodyni Nocy Muzeów - pani Jagoda Rafalska-Kawalec
pani Urszula Wolska
Pani
Urszula opowiada o swoich pasjach, ich źródłach, efektach i pomocnikach w ich
realizacji. Głównym tematem opowieści jest tkanina i wszystko, co z nią
związane. To nie sztuka kupić tkaninę w sklepie – sztuką jest samodzielnie ją
utkać, przejść drogę od zasiania lnu do uszycia z niego koszuli. Pani Wolska
zna tę drogę, potrafi poprowadzić po niej każdego, kto chce ją poznać.
Wspomina o rodzinnych korzeniach swojego zainteresowania tkactwem – pokazuje zdjęcia
znalezionych na strychu rodzinnego domu jej mamy części warsztatu tkackiego,
który należał do babci. Snuje historię powstawania i rozbudowy „Domku Tkaczki”,
działań popularyzujących tradycje tkackie. Oglądamy zdjęcia eksponatów muzeum i
chyba większość słuchaczy ma ochotę wybrać się do niego, dotknąć krosien,
sprawdzić, jak to jest z tym tkaniem i czy to rzeczywiście ważne, żeby się nie
pomylić przy pracy.
Artystka dzieli się refleksjami na temat swoich prac, wystaw, w których uczestniczyła. Możemy
zobaczyć kilka ciekawych prac, w których połączyła stare tkaniny z nowymi
własnego pomysłu.
prace pani Wolskiej prezentowane i nagradzane na licznych wystawach
Dużo
by jeszcze pisać o pani Urszuli Wolskiej i jej życiu barwnym jak tkane przez
nią pasiaki. Więcej informacji znajdziecie na stronie „Domku Tkaczki” (tu link).
My
zaś wróćmy do Jagodnego. Tu czeka na nas niespodzianka – możemy obejrzeć
autentyczny strój ludowy z Jagodnego, tak zwany mirecko-iłżecki. To kobiecy strój paradny. Zaprezentowali go uczniowie z Koła Artystycznego: Maja Piętak - jako modelka i Sebastian Dróżdż - opis elementów stroju. Zdecydowanie różni się on od
świętokrzyskiego, choć można zauważyć i pewne podobieństwa. Zobaczcie sami.
pokaz mody sprzed lat - kobiecy strój paradny
na wystawie różnorodność strojów ludowych z naszego regionu: strój kielecki, strój świętokrzyski, strój krakowski, strój sandomierski, strój opoczyński i stój radomski
prezentacja strojów historycznych
Z
Jagodnego przenosimy się teraz do „chaty rozśpiewanej” z „Wesela”
Wyspiańskiego. Jak to możliwe? Otóż uczniowie szkoły w Jagodnem pod kierunkiem
swoich nauczycielek Wiesławy Działak, Anety Płusy, Barbary Wiatr, Joanny Serafin-Sieczki i Małgorzaty Przygody przygotowali barwną, żywiołową inscenizację fragmentów tej
sztuki. Zatytułowali ją „A to Polska właśnie” i do takiej Polski z oberkiem, barwnymi
postaciami i ich marzeniami nas przenieśli.
weselny taniec
myślę, że tych postaci nie muszę przedstawiać
Młodzi
artyści dali jeszcze jeden występ – zatańczyli poloneza. Kroczyli dostojnie i z
wdziękiem po scenie, wykonywali figury, przejścia i nikt się nie pomylił. Kiedy
na zakończenie tańca chłopcy przyklękli na jedno kolano przed swoimi
partnerkami, zerwała się burza oklasków.
polonez
podziękowania od wójta gminy dla młodych artystów i ich nauczycieli
Po
uczniach na scenie wystąpiły „Kumosie” – zespół ludowy z Gadki pod kierunkiem pana Piotra Gąsowskiego. Panie śpiewały
z akompaniamentem akordeonu. Pięknie i autentycznie kontynuowały obraz
rozśpiewanej polskiej wsi z „Wesela”.
zespół "Kumosie"
Na
uczestników Nocy Muzeów w Jagodnem czekały jak co roku atrakcje jarmarku
rękodzieła i smakołyki przygotowane
przez gospodynie wieczoru.
dla każdego coś miłego
Uczestnicy
spotkania mieli też możliwość zdobycia unikalnej pamiątki w postaci
własnoręcznie pomalowanego porcelanowego kubka. Bo i warsztat malowania
porcelany był przygotowany jako niespodzianka dla uczestników Nocy Muzeów. Prace malarskie przebiegały pod okiem artystek - pań Agnieszki Maślak i Iwony Półtorak. Sponsorem kubeczków były Polskie Fabryki Porcelany Ćmielów i Chodzież SA. Specjalne farby zakupiono z funduszów Rady Rodziców SP w Jagodnem.
porcelana czeka na pomalowanie
I
tak minęła kolejna Noc Muzeów w Jagodnem. Za rok pewnie znów się spotkamy w tym
magicznym miejscu. Wpadnijcie koniecznie.
Drogą mailowa otrzymałam taki komentarz do wpisu:
OdpowiedzUsuńZadziwią pewnie nie jednego,
twórcze pasje Pań z Jagodnego
Ale osobiście bardzo się cieszę,
że im nie wystarczają, domowe pielesze !
" Ob. Wieś"
Znów bogato.
OdpowiedzUsuńI to mnie za każdym razem zadziwia.
Usuń