Po prawie rocznej
nieobecności na turystycznych ścieżkach...
Terenia zaczęła od razu od wycieczek
po Karkonoszach .
Zaszczepiona już
wcześniej fotografowaniem przyrody (i nie tylko) zabrała ze sobą dwa aparaty
(canon i sony),wykonała 1178 zdjęć, dokumentując przebieg swoich zmagań i
przygód na trasie.
Przez siedem dni
przewędrowała szlaki Karpacza i Szklarskiej Poręby z uwzględnieniem najwyższych
szczytów Śnieżki i Szrenicy oraz Skalnego Miasta w Czechach.
Wróciła zadowolona
i pewna siebie... z czego ja się również
cieszę.
Piękne zdjęcia... szczególnie ujęła mnie chmurka ,widziana od Akademickiej Strzechy w stronę Karpacza i dalej...
OdpowiedzUsuńCo prawda, to prawda. Góry zawsze są na miejscu, a taką chmurkę to trzeba spotkać, zauważyć i sfotografować. Nie każdemu się to udaje.
OdpowiedzUsuńPiękne miejsca. Wspaniałe zdjęcia. Pozdrowienia dla autorów.
OdpowiedzUsuń