Są
takie miejsca, które się polubi i od czasu do czasu do nich
powraca. Takim ulubionym miejscem są Gorgolewskie Pola. Najczęściej
docieramy do nich z miejscowości Brzegi przy trasie Kielce –
Jędrzejów.
Na skrzyżowaniu dróg pojawił się niedawno drogowskaz
z informacją o istniejących w pobliskich Żernikach krzyżach
pokutnych. Na wszelkie tego typu nowinki jesteśmy otwarci i decyzja
o ich odwiedzeniu nie podlegała dyskusji. Dla fotografujących jest
tam niedogodność, bo krzyże znajdują się za płotem przydomowego ogródka,
ale może i dobrze, bo są niedostępne dla ewentualnych wandali.
Czasu nie było za wiele, żeby dociekać, czy to miejsce zbrodni i
któż był owym mordercą.
Żerniki - pokutne krzyże
Dalej
powędrowaliśmy polnymi drogami na zachód do małej wioski Jacłów.
Tam przekroczyliśmy Białą Nidę. Od ostatniej naszej bytności
zaszły tam poważne zmiany - na drodze gruntowej pojawił się
asfalt, a drewniany mocno sfatygowany most zastąpił nowy betonowy.
szarak przez około 30 metrów pełnił obowiązki przewodnika
kłosy pszenicy w czerwcu
kąkol polny
rożne odcienie zieleni
widok na Cementownię Małogoszcz i Czubatkę
pola na północ od Bizorędy
maki polne
droga do Jacłowa w 2012 roku
most w Jacłowie w 2012 roku
nowy most na Białej Nidzie w Jacłowie
droga na zachód od Jacłowa w 2011 roku
most w Jacłowie w 2012 roku
nowy most na Białej Nidzie w Jacłowie
droga na zachód od Jacłowa w 2011 roku
nowa asfaltowa droga z Jacłowa do Karsznic
Marsz
po asfalcie nie trwał długo i niebawem wkroczyliśmy na polne
drogi wśród Gorgolewskich Pól. Roztaczają się stąd rozległe
widoki na północ z charakterystyczną Czubatką, Grząbami
Bolmińskimi i Grzywami Korzeczkowskimi. Na południu zaś
wzniesienie Góry Gorgolewskiej.
Pola Gorgolewskie
Wśród
pól na skraju Nowej Wsi jest cmentarz wojenny z 1 wojny światowej i
pomnikowy dąb.
cmentarz wojenny z czasów 1 wojny światowej
pomnikowy dąb na cmentarzu
Stamtąd
drogi prowadzą nas na północny zachód. Tam odkrywamy kolejną
zmianę, jaka zaszła w ostatnim czasie. Zmieniło się otoczenie
krzyża. Wycięto zarastające go krzaki, ale dostępu bronią gęsto
rosnące pokrzywy.
zapomniany krzyż w 2012 roku
krzyż w nowej odsłonie
Na
horyzoncie zaczęły się pojawiać wyrobiska kamieniołomu i wieże
kościoła w Małogoszczu. Gdy przekroczyliśmy szosę odsłonił się
widok na miasto i sąsiadujące z nim pola uprawne.
widok na kamieniołom i Małogoszcz
Był
jeszcze czas na obejrzenie rynku po rewitalizacji i spałaszowanie
gorących pierogów z tamtejszej gastronomii.
przebudowa rynku w 2012 roku
rynek w Małogoszczu po rewitalizacji
Po
przejściu 18,5 km opuściliśmy Małogoszcz kilka minut przed
godz.13. Obiecujemy sobie, że zawitamy tutaj za kilka lat, by znowu
nacieszyć oczy ulubionymi widokami.
Tekst
i zdjęcia - Edek
Pasjonująca relacja... że nie wspomnę o zdjęciach z różnych lat.
OdpowiedzUsuńKolega Ed skrupulatny jak zawsze.
Usuń