poniedziałek, 15 czerwca 2015

Wycieczka na Gorgolewskie Pola

Są takie miejsca, które się polubi i od czasu do czasu do nich powraca. Takim ulubionym miejscem są Gorgolewskie Pola. Najczęściej docieramy do nich z miejscowości Brzegi przy trasie Kielce – Jędrzejów. 
Na skrzyżowaniu dróg pojawił się niedawno drogowskaz z informacją o istniejących w pobliskich Żernikach krzyżach pokutnych. Na wszelkie tego typu nowinki jesteśmy otwarci i decyzja o ich odwiedzeniu nie podlegała dyskusji. Dla fotografujących jest tam niedogodność, bo krzyże znajdują się za płotem przydomowego ogródka, ale może i dobrze, bo są niedostępne dla ewentualnych wandali. Czasu nie było za wiele, żeby dociekać, czy to miejsce zbrodni i któż był owym mordercą. 


Żerniki - pokutne krzyże 
 
Dalej powędrowaliśmy polnymi drogami na zachód do małej wioski Jacłów. Tam przekroczyliśmy Białą Nidę. Od ostatniej naszej bytności zaszły tam poważne zmiany - na drodze gruntowej pojawił się asfalt, a drewniany mocno sfatygowany most zastąpił nowy betonowy. 

szarak przez około 30 metrów pełnił obowiązki przewodnika

 kłosy pszenicy w czerwcu

kąkol polny

rożne odcienie zieleni

widok na Cementownię Małogoszcz i Czubatkę

 pola na północ od Bizorędy 

maki polne

droga do Jacłowa w 2012 roku

 most w Jacłowie w 2012 roku

nowy most na Białej Nidzie w Jacłowie 

droga na zachód od Jacłowa w 2011 roku

nowa asfaltowa droga z Jacłowa do Karsznic
 
Marsz po asfalcie nie trwał długo i niebawem wkroczyliśmy na polne drogi wśród Gorgolewskich Pól. Roztaczają się stąd rozległe widoki na północ z charakterystyczną Czubatką, Grząbami Bolmińskimi i Grzywami Korzeczkowskimi. Na południu zaś wzniesienie Góry Gorgolewskiej. 


Pola Gorgolewskie 

gruntowa droga do Karsznic

Wśród pól na skraju Nowej Wsi jest cmentarz wojenny z 1 wojny światowej i pomnikowy dąb. 

cmentarz wojenny z czasów 1 wojny światowej

pomnikowy dąb na cmentarzu
 
Stamtąd drogi prowadzą nas na północny zachód. Tam odkrywamy kolejną zmianę, jaka zaszła w ostatnim czasie. Zmieniło się otoczenie krzyża. Wycięto zarastające go krzaki, ale dostępu bronią gęsto rosnące pokrzywy. 

 zapomniany krzyż w 2012 roku

krzyż w nowej odsłonie 
 
Na horyzoncie zaczęły się pojawiać wyrobiska kamieniołomu i wieże kościoła w Małogoszczu. Gdy przekroczyliśmy szosę odsłonił się widok na miasto i sąsiadujące z nim pola uprawne. 

widok na kamieniołom i Małogoszcz 
  
Był jeszcze czas na obejrzenie rynku po rewitalizacji i spałaszowanie gorących pierogów z tamtejszej gastronomii. 

przebudowa rynku w 2012 roku

rynek w Małogoszczu po rewitalizacji
 
Po przejściu 18,5 km opuściliśmy Małogoszcz kilka minut przed godz.13. Obiecujemy sobie, że zawitamy tutaj za kilka lat, by znowu nacieszyć oczy ulubionymi widokami.
 
Tekst i zdjęcia - Edek

2 komentarze:

  1. Pasjonująca relacja... że nie wspomnę o zdjęciach z różnych lat.

    OdpowiedzUsuń