Podobno
w Anglii ciągle mgła i mgła. U nas też się trafia. No i wypadła w środę. Tak
więc wędrowaliśmy w spowitym mgłą lesie, szlaku pilnowaliśmy bardzo uważnie,
nie zgubiliśmy się więc wcale. A można było w kilku miejscach się zaplątać. Szliśmy
żółtym szlakiem ze Starachowic na północny wschód do Lipia.
las we mgle, albo mgła w lesie (co kto woli)
samotność we mgle
Miałam taką
nieśmiałą nadzieję, że po drodze wdrapiemy się na hałdę w Majówce, żeby podziwiać
widoki, ale nawet sama hałda była słabo widoczna, to i o podziwianiu
czegokolwiek nie było mowy.
hałda we mgle
W Lipiu niewiele jest do oglądania. Może by i było więcej, ale nie ciągnęło nas tym razem nad staw. Tak więc dwie migawki z Lipia:
miejsce upamiętniające rodzinę Stępniów zabitych i spalonych 13 października 1943 roku za pomoc partyzantom
niespotykanie spokojny kocur
Za
Lipiem przeszliśmy na szlak rowerowy w stronę Wąchocka. Co tu pisać – asfalt.
Tyle, że w lesie. A przecież szliśmy tędy niespełna dwa lata temu i jakoś tego
asfaltu nie zapamiętałam.
pień grabu
W
końcu dotarliśmy bez większego pośpiechu do Wąchocka. Tu mieliśmy sporo czasu
na zwiedzanie – zajrzeliśmy więc do ruin pałacu Schoenberga (oczywiście zza płotu) i w okolice wąchockiego
klasztoru. Niestety, akurat wszystko było zamknięte. Ale dzięki temu, że drzewa bez liści, spróbowałam sfotografowac ruiny. Zobaczcie efekty.
zrujnowany pałac w chaszczach
wąchocki klasztor
portal kościoła
Może zobaczcie jeszcze kilka pomników, które znajdują się w pobliżu klasztoru.
pomnik generała Mariana Langiewicza
mogiła powstańca z 1863 roku
obelisk ku czci żołnierzy, którzy zginęli w wojnie 1918 - 20
pomnik majora Jana Piwnika - Ponurego
Po zwiedzaniu pomaszerowaliśmy na autobus do domu.
Z pomiaru na mapie wynika, że
zrobiliśmy ok. 17,5 kilometra. Atrakcji wielkich nie było, ale w domu nie
siedzieliśmy, czyli warto było wyjść na trasę nawet przy angielskiej pogodzie.
PS Nie wierzę w tę angielską pogodę, bo na blogu Joanny Anglia bardzo często w słońcu.
Zdjęcia – Janek j ja
Wąchock,to kolejne miasteczko z historią... kiedyś Cysterska potęga,obecnie schludne miasteczko.
OdpowiedzUsuńNatomiast w moim mieście historii tyle co... bo Rezerwat "Rydno" to wydumane odkrycie. :(
Naszej historii nie zmienimy, ale możemy ją lepiej poznać.
UsuńJeszcze lepiej ? :(
UsuńJa znam słabo i dlatego ciągle się czegoś nowego dowiaduję.
Usuń