Tak
sobie skromniutko wędrujemy po okolicach bliższych i dalszych, a tu pod bokiem wyrastają
z naszych kolegów prawdziwi maratończycy (czasem półmaratończycy, ale to też
spore wyzwanie).
W
ostatnią sobotę koledzy mogli się sprawdzić w X Jubileuszowym Cross Maratonie „Przez
Piekło do Nieba”. Długość trasy maratonu to oczywiście 42,195 km, a trasa półmaratonu
liczyła 21,1 km. Maraton należało przebiec, a półmaraton pokonywało się w formie
marszobiegu w czasie do 6 godzin. No to nawet spacerem taką trasę się pokona w
tym czasie. Maratończycy mieli na dwukrotnie dłuższą trasę tylko godzinę
więcej.
na starcie maratonu
tłok na starcie marszobiegu
Organizatorzy
przygotowali pętlę długości 14 kilometrów, która zaczynała się i kończyła w
Sielpi.
mokradła na trasie
obiecane Niebo też było
i z diablicą można się było spotkać
Naszą
grupę dzielnie reprezentowali Ela, Tomek (maraton) i Janek (półmaraton). Cała trojka
ukończyła bieg i marsz w wyznaczonym czasie, nawieźli do domu pucharów i dyplomów.
A co? Zasłużyli przecież.
radość na finiszu
dekoracja w Mistrzostwach Województwa Świętokrzyskiego - Ela jest wicemistrzynią województwa
cenne trofea
dyplom dla Janka
Tę
krótką relację napisałam na podstawie informacji od Janka, który pokonał trasę półmaratonu w czasie 3 godzin i 40 minut.
Gratulacje dla wszystkich uczestników imprezy!
PS. Więcej o maratonie przeczytacie w relacji p. Marzeny Kądzieli na stronie "Echa Dnia". Tu i tu linki.
Zdjęcia – Janek i p. Marzena Kądziela
Z kim ja się mierzę... na Babią Górę tylko śmigną.
OdpowiedzUsuń328 - to niezły numerek... Ela jest niesamowita ! - gratuluję :)
UsuńEla jest wielka! I jaka skromna. My to sobie tylko możemy poczytać.
Usuń