wtorek, 17 maja 2016

Jeszcze jedno spotkanie z Solcem

Minął prawie rok od poprzedniego pobytu, a ja znów trafiłam na chwilę do Solca. Z jednej strony to samo miejsce, ale jednak inne. Możecie porównać (tu link do relacji sprzed roku).
Tym razem uzdrowisko skąpane w słońcu, jest ciepło i przyjemnie. No i pora przedpołudniowa – kuracjusze niespiesznie spacerują, w Łazienkach i na basenach tłum, na trawnikach pierwsi miłośnicy opalenizny wystawiają się na promienie słoneczne. 

 kuracjusze zjechali
 
Najpierw zaglądam nad staw – ptactwa nad nim teraz więcej. Różne powabne kaczki, gęsi i łabędzie pływają i spacerują. Poniżej kilka, które udało się schwytać w obiektyw, niektóre nadzwyczaj ruchliwe gdzieś mi umknęły.

Rzoska łączy staw  i zalew

kaczka rdzawa

rożeniec

gęś gęgawa 

ohar
  
Potem zaglądam do Łazienek, bo poprzednio nie mogłam obejrzeć malowideł w głównym holu. Tym razem się udało, a poza tym za darmo nawdychałam się zapachu siarkowej wody mineralnej. Podobno można się do niego po jakimś czasie przyzwyczaić. Ja byłam za krótko.

Łazienki z zewnątrz

dwa z czterech obrazów przedstawiających pory roku; ich autorem był K. Lasocki (1928 r.)
 
Spacer przez park zdrojowy przyjemny, jeden tylko mankament – stuletnia magnolia przed willą „Irena” i tym razem przekwitła. 

 willa "Irena" w słońcu

magnolia przed willą 

Potem wchodzimy do soleckiego kościoła (pamiętacie – modernizm?). Tym razem wewnątrz pusto – można sfotografować figury i obrazy. Oczywiście zadumać się czy pomodlić również. 
 
kościół św. Mikołaja 

dziewiętnastowieczna drewniana rzeźba przedstawiająca patrona świątyni

osiemnastowieczny obraz przedstawiający Matkę Boską z Dzieciątkiem    

renesansowa płyta nagrobna podobno Samuela Zborowskiego
  
Skoro już zaduma, to idziemy na pobliski cmentarz. Nie jest duży i na pierwszy rzut oka wydaje się niezbyt stary. Błąd. Cmentarz założono w pierwszej połowie XIX wieku i uważny obserwator wypatrzy na nim sporo ciekawych nagrobków. A potem zaskoczenie – wszystkie są oznaczone jako zabytki. Niektóre odnowione, inne czekają na swoją kolej. A poza tym przed wejściem na cmentarz jest mapa i lista zabytkowych nagrobków, ale ciekawiej jest samemu poszukać, a potem porównać własne wyniki z mapą. 

wydawać by się mogło, że to krzyż na grobie marynarza, a wieńczy on nagrobek księdza Regulskiego zmarłego w 1918 roku

monument na grobie hrabiego Tarło  


inne zabytkowe nagrobki
 
zbiorowa mogiła żołnierzy Wojska Polskiego, którzy polegli w II wojnie światowej 
 
I jeszcze jeden obiekt – dawne kino, obecnie restauracja. Zamknięta była, ale przy kolejnej wizycie może uda się wpaść na chwilkę.

dawne kino w roli restauracji
 
A na zakończenie refleksja – jak będziecie pytać, gdzie w Solcu zjeść, dobrze wam doradzą w dowolnym sklepie. Tylko przy zamawianiu dania dokładnie wypytajcie, co dostaniecie. My wzięłyśmy „schabik w sosiku” i zamiast mikroskopijnej porcyjki dostałyśmy dwa solidne kawały schabu z dodatkami. Po takim obiadku konieczna powtórka ze spaceru.

Zdjęcia - Teresa i ja 

2 komentarze:

  1. Taka kotwica to symbol przywiązania do życia, do tego poczesnego - tak jakby zmarły mówił - wciąż jestem pośród Was.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, jasne. Ten ksiądz tam ponad dwadzieścia lat i może dlatego w taki sposób pokazał więź z parafianami.

      Usuń