Trzej przyjaciele z rajdów wybrali się w czerwcu na wyprawę w Bieszczady. Był to rajd "w dobrym, starym stylu" - panowie wędrowali od schroniska do schroniska taszcząc cały bagaż ze sobą. Jedynie plecaki mieli nowocześniejsze, bo nie te klasyczne na metalowym stelażu. Wrócili zadowoleni. I wcale się nie dziwię, bo po obejrzeniu zdjęć Andrzeja doszłam do wniosku, że wędrowali przez piękne okolice.
Może nie każdy wie, gdzie te zdjęcia są udostępnione, więc zapraszam do galerii Andrzeja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz