piątek, 13 maja 2016

Modrzewie, buki, mrowiska

Czyli kwintesencja Chełmowej Góry. Przynajmniej dla mnie. Wiem, że są tam i inne rośliny, ale …

w rezerwacie Chełmowa Góra
 
Nie jestem biologiem, widzę jednak, że modrzewie na Chełmowej Górze są szczególne. Rosną tu potężne stare okazy (podobno niektóre z nich mają już ponad 300 lat). Pnie tych drzew mają charakterystyczny wygląd – nie rosną prosto, są szablasto wygięte. 


 okazałe pnie starych modrzewi


szablasto wygięte pnie modrzewi polskich

"świętokrzyska palma", czyli wierzchołek modrzewia 

Wśród tych drzew prowadził badania profesor Marian Raciborski – wybitny polski botanik pochodzący z okolic Ćmielowa (tu o nim pisałam). I tu właśnie profesor wyodrębnił gatunek modrzewia polskiego, wskazał cechy różniące go od modrzewia europejskiego.

pomnik poświęcony profesorowi Marianowi Raciborskiemu na szczycie Chełmowej Góry 
  
Buków nie da się nie zauważyć – nie są takie strzeliste jak modrzewie, ale za to ich pnie i gałęzie przybierają niesamowite kształty. 

jeden z okazałych buków

chyba najsłynniejszy buk w okolicy

Drzewostan Chełmowej objęty jest ochroną (całkowitą lub częściową w zależności od obszaru) i stąd drzewa rosną tam bez ingerencji człowieka i bez  niej również kończą swój żywot malowniczo próchniejąc na ziemi. 




Wystarczy spojrzeć pod nogi, a tam mnóstwo kwiatów. O tej porze roku na Chełmowej kwitną białe łany  przytulii, gwiazdnicy. Wśród nich kolorem błyśnie gajowiec, lepnica, albo inna roślinka.  

kokoryczka wielkokwiatowa i przytulia (marzanka wonna) 

lepnica dwupienna

dąbrówka rozłogowa 

kopytnik pospolity

W tym bogactwie bez ustanku drepcą mrówki. Wszędzie ich pełno – coś dźwigają, gdzieś pędzą zaaferowane. Można by je godzinami obserwować, ale raczej nie należy się z tymi pracusiami spoufalać, bo oblezą człowieka i kłopot gotowy. W każdym razie mrowisk ci tam dostatek.


dwa z setek mrowisk
 
Opuszczając rezerwat na Górze Chełmowej przechodzimy przez ładny wąwóz lessowy i wychodzimy do wsi Pokrzywianka. Ale ten odcinek wyprawy opiszę następnym razem. 


wąwóz na czarnym szlaku 


Zdjęcia – Edek i ja

6 komentarzy:

  1. Nadleciały wspomnienia... ciekawa kraina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I my też wspominaliśmy dawną wycieczkę, kiedy to pojechaliśmy całą grupą do Rudek, a potem było wędrowanie po okolicy.
      Jak się okazało, ostatnio byliśmy na Chełmowej w 2012 - dojazd slaby. A teraz kursuje autobus miejski z Kielc. Takie ułatwienie! Czekamy aż MPK Kielce uruchomi kursy do Skarżyska.

      Usuń
  2. Już zatęskniłem. Niesamowite miejsce - człek czuje się jak krasnoludek w czarodziejskim lesie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne miejsce - w sam raz dla miłośników kniei (nie jak z reklamy Lidla - sztucznie nasadzone plantacja).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne i najprawdziwsze w świecie. Dosyć dawno temu trafiłam tam po zmroku - to dopiero jest potęga! Niezapomniane przeżycie.

      Usuń