Środa rano
– obudził mnie jednostajny szum deszczu za oknem. Ciemno było. Pomyślałam –
noc, do rana przestanie padać. I obróciłam się na drugi bok. A tu za chwilę
odezwał się budzik. Czyli pora wstawać na wycieczkę. No, nie chciało mi się. Poleżałam
jeszcze trochę i postanowiłam się poddać. Nie idę. I zamiar zrealizowałam.
Ale koledzy
nie. Oni są bardziej zdeterminowani. Pojechali busem do Piły i przeszli ok. 15
kilometrów przez lasy koneckie do Stąporkowa.
kamienny krzyż w poblizu leśniczówki
Nawet nie
zmokli. Podobno tylko czasem dokuczała im nieznacznie mżawka. Tempo marszu
mieli sportowe, czytaj – zasuwali jak małe samochodziki.
Poniżej
zamieszczam kilka zdjęć obrazujących trasę. Znacie ją z innych relacji. A jeśli
nie, to będą to dla was nowe okolice. Zdjęcia tak czy siak są nowe, bo zrobione
świeżutko.
kapliczka w Wąsoszu Koneckim
zalew na Czarnej w Starej Wsi
grzybobranie
kościół w Czarnej (Trudno stwierdzić - pada? nie pada?)
zalew w Czarnej
Zdjęcia – Janek
Pan Janek pstryka coraz fajniej... :)
OdpowiedzUsuńOn już raczej przechodzi na etap robienia zdjęć. A jak jeszcze lepiej pozna nowy sprzęt, to się dopiero wykaże!
UsuńByliśmy w okolicach ubiegłej soboty - na rajdzie samochodowym po zamkach - w sumie "padło" ich dziewięć i 580 km, a w domu padłem także ja - na zamku w Modliszewicach. Fajnym choć zakaz wstępu bo niby prywatny teren.
OdpowiedzUsuńMyślałem że będzie o Radiu Nieprzemakalnych...
http://dada.serpent.pl/nieprzemakalni/
Z tymi Modliszewicami to dziwne - my tam byliśmy trzy lata temu i można było zwiedzać, nawet nam sporo różnych folderów i map dali. Może się właściciel zmienił.
UsuńCiekawa jestem relacji z zamków - oby nie wszystkie na raz. Będzie więcej przyjemności czytania i oglądania.
A tego radia nie znam.
Była informacja odsyłająca do końskich do IT - ale że minęła już 19 nie miało sensu tam się zatrzymywać - pognaliśmy szybko do domu. Za to mam masę materiałów z Szydłowca.
UsuńNo, ciekawe, jak człowiek z boku patrzy na to, co my mamy pod ręką - będę zaglądać.
Usuń