Dlaczego?
Sąsiad
powiedział, że tam ciągle to samo. Sprawdźmy.
Park ten
sam, ale czy taki sam? Drzewa się postarzały, niektóre rzeźby też. Część z tych
najstarszych zniknęła, cześć zmieniła miejsce pobytu. Pojawiły się nowe.
Do tych rzeźb zawsze chętnie zaglądam - nowe pokażę później.
Ścieżki
spacerowe nadal przyjemne, o poranku spacerowiczów niewielu, nad stawem samotny
wędkarz. Uczestnicy pleneru rzeźbiarskiego odpoczywają. Jedynie pracownica
Centrum „patroluje” ścieżki na rowerze, bo musi zdążyć i tu i tam.
jedna z alejek
tu nawet mostek jest dziełem sztuki
ustronny zakątek parku
Zdążyła.
Wszystkie galerie dostępne.
Muzeum Rzeźby Współczesnej
Galeria Oranżeria
Zacznijmy
od pałacyku Brandta. No, tu żadnych zmian nie zauważamy – umeblowanie to samo,
co zawsze. Chociaż, nie – pojawiły się drobne karteczki na meblach. Zapomniałam
zapytać, po co.
salon
buduar
sypialnia
My jednak
nie dla mebli i obrazów tu przyjechaliśmy. Nasz cel to wystawa rzeźb Tony’ego
Cragga. A właściwie nie tylko rzeźb, bo prace malarskie też tu można obejrzeć. Umieszczono
je w Muzeum Rzeźby Współczesnej. Przyznam się jednak, że na mnie nie zrobiły
tak wielkiego wrażenia jak rzeźby. Szalenie mi się spodobały ich fantazyjne
kształty, pomysłowość w doborze materiału. Nie wiem, czy to dozwolone, ale
dotknęłam kilku rzeźb – fantastyczne uczucie – poczuć taką gładziutką
powierzchnię kamienia lub drewna. A to nie jedyne tworzywo. Wybierzcie się do Orońska
i sprawdźcie.
jedna z rzeźb - w tle obrazy (nie będę podawać tytułów prac, bo wszystkie angielskie i niewiele mi mówią, a rzeźby bardzo sugestywne)
jedna ze starszych prac artysty
Założę się, że nie zgadniecie, z czego wykonano te rzeźbę.
rozwiązanie zagadki
Zaglądamy i
do Galerii Oranżeria, gdzie poruszamy się z największa ostrożnością, bo wymaga
tego tworzywo, z którego artysta wykonał swoje rzeźby i kompozycje. Starsze
prace składają się z pojedynczych obiektów szklanych, najnowsze zostały
wykonane z weneckiego szkła według projektu Cragga. Jest tu jedna praca
całkowicie odmienna – no z metalu. Ale też robi wrażenie.
Ostrożnie! Szkło.
wieloznaczna praca z metalowych elementów
najnowsze prace artysty
Najtrudniej
jest nam fotografować w Galerii Kaplica, bo pomieszczenie niewielkie i ciemne
dosyć, ale umieszczone tam 2 rzeźby również warto obejrzeć.
jedna z rzeźb Tony'ego Cragga przed Galerią Kaplica
i jedna we wnętrzu
Nie
zapominajmy, że kilka rzeźb umieszczono w parku. W kasie można dostać planik z
ich rozmieszczeniem, ale my sami wszystkie wyszukaliśmy. Zresztą – mają taki
charakterystyczny wygląd, że trudno je przegapić.
rzeźby plenerowe
i życie na jednej z nich (parka kowali)
Tyle
nowości w Orońsku. Koniecznie się wybierzcie sprawdzić, czy może sami coś
innego wypatrzycie. A my poczekamy do kolejnej wystawy i znów tam wpadniemy.
Zdjęcia- Edek i ja
Gdybyście chcieli dowiedzieć się
więcej o Tony’m Craggu, zajrzyjcie na stronę Centrum rzeźby (tu link).
A nasze wcześniejsze pobyty w Orońsku opisałam na blogu przy okazji wystaw: Magdaleny Abakanowicz, Józefa Brandta, Wojciecha Fangora. Każde z nazwisk jest linkiem do relacji.
Wow, nowości, trzeba by zajrzeć ponownie
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Wystawa czynna do końca października.
UsuńNie byłem.... i jest kolejny powód do wstydu...
OdpowiedzUsuńRzeźby rozumiem, to chyba w ogóle najlepiej rozumiany przeze mnie rodzaj sztuki, osobiście uważam że rzeźby należy rozpoznawać także dotykiem, bo często autor wkłada wiele pracy i przemyśleń właśnie w fakturę i bez możliwości dotyku cały ten przekaz ginie.
A rzeźby Cragga szczególne - one właściwie z każdej strony wyglądają inaczej. Można by zrobić po kilka zdjęć tego samego obiektu i będzie wyglądać na nie ten sam.
Usuń