Ja
bardzo. Szczególnie urzekający jest w nich zapach starego drewna. Nie do
podrobienia w żadnym innym miejscu.
Podczas
naszego wyjazdu do Szczawnicy zajrzeliśmy do dwóch tego typu kościołów.
Pierwszy
z nich to gotycki kościół pod wezwaniem św. Michała
Archanioła w Dębnie Podhalańskim. Kościół jest ogrodzony drewnianym płotem,
przechodzimy przez jedną z dwóch
niewielkich bramek.
kościół w Dębnie Podhalańskim
dwie furtki
Większa
część kościelnej bryły pochodzi z drugiej połowy 15. wieku, a wieżę dobudowano
do niej w roku 1601. Przewodniczka opowiadająca o tym zabytku podkreśla, że
został zbudowany bez użycia gwoździ. Belki ułożone na zrąb wzmacniano
drewnianymi kołkami.
Kościół
otoczony jest tak zwanymi sobotami czyli zadaszonymi podcieniami dodanymi dużo
później, bo na przełomie 18. i 19. w.
Bardzo
ciekawa jest wieża kościelna zwieńczona izbicą szalowaną deskami z ładnym
ornamentem przypominającym koronkę. Poza tym większa część wieży jak i dach
kościoła są kryte gontem.
wieża kościelna
izbica
wieżyczka na sygnaturkę
Przy
kościele, jak to dawniej bywało, znajdował się cmentarz.
dawny krzyż nagrobny
jeden z nagrobków księży pochowanych 20. wieku na terenie przy kościele
Wypisuję
tyle o wyglądzie zewnętrznym a co we wnętrzu? No, cuda prawdziwe w postaci
niezwykłej polichromii malowanej w wielobarwne pasy z bogatymi wzorami (około roku 1500 – podobno malowana przez wędrownych malarzy –
tak opowiada przewodniczka). Ołtarz główny to gotycki tryptyk. I wiele jeszcze
ciekawostek, których nie mogę pokazać, bo obowiązuje zakaz fotografowania. Ale
można sobie nakupować widokówek na pamiątkę.
wejście boczne
Przy
takiej wyjątkowości kościoła nikogo nie dziwi, że został on wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Jeśli
zaplanujecie Dębno Podhalańskie na swojej trasie, zadzwońcie do przewodniczki,
która otworzy kościół, pokaże najcenniejsze obiekty we wnętrzu i opowie o nim.
Warto. Tu link do strony z kontaktem do przewodniczki – bardzo to konkretna
osoba.
nad wejściem do kościoła współczesna kapliczka z rzeźbą miejscowego artysty Józefa Janosa
kapliczka z płaskorzeźbą Ukrzyżowania - ostatnie dzieło tego artysty
A
teraz drugi kościół. Ten znajduje się w Grywałdzie – to gotycki kościół pod
wezwaniem św. Marcina. Jest może odrobinę młodszy od poprzedniego, bo zbudowano
go na przełomie 15 i 16 wieku, a wieżę z izbicą i soboty dobudowano w 17.
wieku. Izbica jest tu skromniej zdobiona, ale za to wydaje się większa.
kościół św. Marcina w Grywałdzie
wejście boczne
izbica
wieżyczka na sygnaturkę
Ten
kościół jest położony na wzgórzu i trzeba się do niego wdrapać po niemłodych
schodkach.
kościół widziany ze schodów
W
otoczeniu spotykamy pamiątki przeszłości. A w pobliżu nowy kościół. No,
jego to może nie będę pokazywać, po co nam taki nowoczesny obiekt?
kamień upamiętniający właściciela obszaru dworskiego Grywałd
grób proboszcza parafii zmarłego w roku 1944
I
tu by był koniec relacji, gdyby nie niespodzianka. Kiedy już byliśmy w połowie
schodów w dół, usłyszeliśmy z góry pytanie: Chcecie zajrzeć do kościoła? A
możemy? Pewnie. No to wracamy na górę.
Nie
uwierzycie, ale na górze nie było żadnego człowieka dodanego do tamtego głosu.
Co byście pomyśleli?
Ale
to jednak nie był anioł, a kościelny, który schował się już we wnętrzu wchodząc
przez zakrystię. Stamtąd nas zawołał powtórnie.
Weszliśmy.
I
nas zatkało. Dodam, że byliśmy tam przed wizytą w Dębnie Podhalańskim.
Polichromia
z początku siedemnastego wieku. Nawet z czymś w rodzaju podpisu autora przedstawionych na ścianach scen (trzeba przyznać, że nie wszystkie są wyraźne).
polichromie (Zauważyliście datę? Polichromie mają 400 lat!)
Uroczo
malowany drewniany chór i strop.
fragment polichromii zdobiącej chór
malowane kasetony stropu
I
ołtarze. Boczne – coś jakby wczesny barok.
ołtarz z siedemnastowiecznymi wizerunkami świętych Doroty i Katarzyny
Ale
główny – toż to przepiękny późnogotycki tryptyk z patronem świątyni w
centrum i moją patronką skromnie na bocznym skrzydle.
ołtarz główny
jego detal - św. Anna Samotrzeć
Można też odejść parę kroków do tyłu i spojrzeć na belkę tęczową, na której zobaczymy ciekawe rzeźby. O krucyfiksie nie znalazłam żadnych informacji, ale Pieta jest rzeźba ludową z osiemnastego wieku.
krucyfiks
Pieta
Uwaga
praktyczna – na zwiedzanie tego kościoła nie ma się jak umówić, czasem ma się
szczęście, że wpadnie się tam w sobotę przed planowanym ślubem i kościelny
zawoła. Ale to nie jest reguła.
Tyle
gotyku na dzisiaj. I na razie w ogóle.
Zdjęcia – Janek i ja
Piękne obiekty... fajna relacja.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńTytułowe pytanie to prowokacja ?
OdpowiedzUsuńOczywiście. ;)
UsuńInaczej zwana pytaniem retorycznym.