poniedziałek, 18 lipca 2016

Orońsko – i znów tu zaglądamy

Dlaczego?
Sąsiad powiedział, że tam ciągle to samo. Sprawdźmy.
Park ten sam, ale czy taki sam? Drzewa się postarzały, niektóre rzeźby też. Część z tych najstarszych zniknęła, cześć zmieniła miejsce pobytu. Pojawiły się nowe.  



Do tych rzeźb zawsze chętnie zaglądam - nowe pokażę później. 
 
Ścieżki spacerowe nadal przyjemne, o poranku spacerowiczów niewielu, nad stawem samotny wędkarz. Uczestnicy pleneru rzeźbiarskiego odpoczywają. Jedynie pracownica Centrum „patroluje” ścieżki na rowerze, bo musi zdążyć i tu i tam. 

jedna z alejek

tu nawet mostek jest dziełem sztuki  

ustronny zakątek parku
 
Zdążyła. Wszystkie galerie dostępne. 

 Muzeum Rzeźby Współczesnej

Galeria Oranżeria

Zacznijmy od pałacyku Brandta. No, tu żadnych zmian nie zauważamy – umeblowanie to samo, co zawsze. Chociaż, nie – pojawiły się drobne karteczki na meblach. Zapomniałam zapytać, po co. 

 salon

buduar

 sypialnia

My jednak nie dla mebli i obrazów tu przyjechaliśmy. Nasz cel to wystawa rzeźb Tony’ego Cragga. A właściwie nie tylko rzeźb, bo prace malarskie też tu można obejrzeć. Umieszczono je w Muzeum Rzeźby Współczesnej. Przyznam się jednak, że na mnie nie zrobiły tak wielkiego wrażenia jak rzeźby. Szalenie mi się spodobały ich fantazyjne kształty, pomysłowość w doborze materiału. Nie wiem, czy to dozwolone, ale dotknęłam kilku rzeźb – fantastyczne uczucie – poczuć taką gładziutką powierzchnię kamienia lub drewna. A to nie jedyne tworzywo. Wybierzcie się do Orońska i sprawdźcie.

jedna z rzeźb - w tle obrazy (nie będę podawać tytułów prac, bo wszystkie angielskie i niewiele mi mówią, a rzeźby bardzo sugestywne)


jedna ze starszych prac artysty


Założę się, że nie zgadniecie, z czego wykonano te rzeźbę. 

rozwiązanie zagadki
 
Zaglądamy i do Galerii Oranżeria, gdzie poruszamy się z największa ostrożnością, bo wymaga tego tworzywo, z którego artysta wykonał swoje rzeźby i kompozycje. Starsze prace składają się z pojedynczych obiektów szklanych, najnowsze zostały wykonane z weneckiego szkła według projektu Cragga. Jest tu jedna praca całkowicie odmienna – no z metalu. Ale też robi wrażenie.


Ostrożnie! Szkło.

wieloznaczna praca z metalowych elementów

  
najnowsze prace artysty
 
Najtrudniej jest nam fotografować w Galerii Kaplica, bo pomieszczenie niewielkie i ciemne dosyć, ale umieszczone tam 2 rzeźby również warto obejrzeć.

jedna z rzeźb Tony'ego Cragga przed Galerią Kaplica 

i jedna we wnętrzu

Nie zapominajmy, że kilka rzeźb umieszczono w parku. W kasie można dostać planik z ich rozmieszczeniem, ale my sami wszystkie wyszukaliśmy. Zresztą – mają taki charakterystyczny wygląd, że trudno je przegapić. 




rzeźby plenerowe

i życie na jednej z nich (parka kowali)
 
Tyle nowości w Orońsku. Koniecznie się wybierzcie sprawdzić, czy może sami coś innego wypatrzycie. A my poczekamy do kolejnej wystawy i znów tam wpadniemy.

Zdjęcia- Edek i ja

Gdybyście chcieli dowiedzieć się więcej o Tony’m Craggu, zajrzyjcie na stronę Centrum rzeźby (tu link).

A nasze wcześniejsze pobyty w Orońsku opisałam na  blogu przy okazji wystaw: Magdaleny Abakanowicz, Józefa Brandta, Wojciecha Fangora. Każde z nazwisk jest linkiem do relacji.

4 komentarze:

  1. Wow, nowości, trzeba by zajrzeć ponownie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Wystawa czynna do końca października.

      Usuń
  2. Nie byłem.... i jest kolejny powód do wstydu...
    Rzeźby rozumiem, to chyba w ogóle najlepiej rozumiany przeze mnie rodzaj sztuki, osobiście uważam że rzeźby należy rozpoznawać także dotykiem, bo często autor wkłada wiele pracy i przemyśleń właśnie w fakturę i bez możliwości dotyku cały ten przekaz ginie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A rzeźby Cragga szczególne - one właściwie z każdej strony wyglądają inaczej. Można by zrobić po kilka zdjęć tego samego obiektu i będzie wyglądać na nie ten sam.

      Usuń