Trzy lata minęły od poprzedniej wycieczki w tej okolicy (tu
link), można więc było znów się tam wybrać. Obie wycieczki były jesienne, ale
nie identyczne. Tym razem rano nie było mgły, ale i słońce też się nie
pojawiło. Kolory jesieni nie miały okazji zaprezentować się w pełnej krasie. Zaczęliśmy
tradycyjnie od podejścia na Biesak niebieskim szlakiem.
Świętokrzyskie Włóczęgi
piątek, 17 października 2025
czwartek, 9 października 2025
Wzgórza Tumlińskie – kolejny klasyk naszej grupy
Przynajmniej raz w roku wybieramy się do Tumlina, aby
wdrapać się na Grodową i Wykieńską. Właściwie to nawet nie ma potrzeby, aby o
tym za każdym razem informować na blogu, bo trasy niewiele się różnią. Mimo to
odnotuję tegoroczną wycieczkę dla potrzeb statystyki.
poniedziałek, 6 października 2025
Z Doliny Bodzentyńskiej na Pasmo Klonowskie
Startujemy w Kapkazach i wędrujemy przyjemną polną drogą
przez dolinę.
piątek, 3 października 2025
Nieco za wcześnie na Zelejową
Poczułam chęć wybrania się na tę górę i dwie sąsiednie, ale
chyba za wcześnie, bo jesień jeszcze nie zapewniła tam feerii barw. Nic to. I
tak było przyjemnie.
poniedziałek, 29 września 2025
Sprawdziliśmy, co nowego w Borkowicach i okolicy
Rzecz jasna, nie spodziewaliśmy się żadnych nowości.
Wycieczkę zaczęliśmy w pobliżu kościoła pod wezwaniem św.
Krzyża i św. Mateusza. Wszystko, jak dawniej.
niedziela, 28 września 2025
Z Kępy Redłowskiej na Dar Pomorza
Kiedy już odeszłam od malowniczego miejsca na Klifie
Orłowskim, skierowałam się dalej plażą. Mój plan wędrówki przewidywał spacer
nad wodą z małym odejściem do Rezerwatu Kępa Redłowska.
sobota, 27 września 2025
Mój cel – Klif Orłowski
Wysiadłam na stacji kolejowej Gdynia Orłowo i pomaszerowałam
niewielkimi uliczkami w kierunku Promenady Królowej Marysieńki. Kiedy już tam
dotarłam, nie miałam najmniejszych wątpliwości, że wybrałam dobrą drogę.
Znalazłam się na niewielkim wzniesieniu z panoramą na plażę, molo i klif.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)