środa, 30 listopada 2022

Zgniły wyż w koneckich lasach

Utrzymuje się nad naszą okolicą od dłuższego czasu. W niedzielę skutecznie nas zatrzymał w domu. Ale już środa była dla nas. Niech tam sobie zgniłek robi, co chce. My wędrujemy. 
W kompletnej szarości poranka wyruszamy z Piły na północ. Droga dobrze znana. Nic nowego. No, może jedynie spore puste miejsca po niegdysiejszym dorodnym lesie. Zdjęć mało, bo i warunków fotograficznych brak. 
 
na trasie

poniedziałek, 21 listopada 2022

Trasa przygotowana przez mróz

Bez niego mielibyśmy sporo problemów. Z nim maszerowało się dziarsko po twardej nawierzchni, żadne podmokłe tereny nie były groźne. No i ranek nam przyozdobił szronem. 
 
zimowy kwiatek - ani chybi pasuje do kożucha

poniedziałek, 14 listopada 2022

Piekiełko i pomnikowe dęby

Wiele jest w naszym województwie Piekieł wszelakich – a to skałki, a to wieś, a to znów jaskinia. Ja sama jestem właściwie „z Piekła rodem”, bo wioseczka, z której pochodzę, była nazywana Piekło. 
I w tym piekielnym bogactwie mamy jedno Piekiełko. Znajduje się ono na skraju lasu niedaleko wsi Szkucin. Czyli Piekiełko Szkuckie. To rezerwat przyrody. Jego chlubą są rozrzucone w grupach i pojedynczo skałki – zlepieńce dolnojurajskie. 
 
skalny szept
 

piątek, 11 listopada 2022

Listopadowy spacer

Jest chłodny poranek. Pociąg zatrzymuje się na stacji Starachowice Michałów. Nikt nie wsiada. Wysiadają dwie Anie, które dziarsko wyruszają po przygodę. Ścieżka nieco mokra – wiadomo, jesienią rosa utrzymuje się długo. Widoki zamglone. Poza tym cisza i spokój. 
 
przy ścieżce

czwartek, 10 listopada 2022

Pola w okolicach Wzdołu

Odwiedzamy je chętnie i dawniej naprawdę często. Teraz były nieco zaniedbane, a środa zapowiadała się na ładny dzień, więc kolega Ed zaplanował wycieczkę w te okolice. 
 
jesienne pola

poniedziałek, 7 listopada 2022

Lipa, dąb i Cis

To były główne punkty niedzielnej wycieczki. Zaplanowałam ją nadzwyczaj starannie, a i tak potrafiła mnie zaskoczyć. 
Pierwszą niespodzianką była oczywiście niezgodna z prognozą pogody gęsta mgła. Mimo jej starań udało nam się dotrzeć do Lipy. Ale z jej powodu pojawiła się obawa, że cała wycieczka będzie lipna. 
Już się domyślacie? Startujemy na trasę w najstarszej wsi gminy Ruda Maleniecka – Lipie. Tu zamierzamy zwiedzić kościół parafialny pod wezwaniem św. Wawrzyńca i św. Katarzyny. To niezwykle oryginalny zabytek – do pierwotnego dwunastowiecznego drewnianego kościoła dobudowano w r. 1636 murowaną kaplicę Matki Boskiej Różańcowej. 
 
kościół w Lipie ginie we mgle

piątek, 4 listopada 2022

Mgły opadły i zaświeciło słońce

Środowy poranek w Skarżysku był słonecznie radosny. Tym chętniej wyruszyliśmy na trasę. Ale już w drodze spotkała nas przykra  niespodzianka – gdzieś w okolicach Masłowa cały świat spowiła gęsta mgła. Nastroje zaraz nam się popsuły. Tym bardziej, że w Słowiku, gdzie był start trasy pieszej przez Pasmo Posłowickie niewiele się poprawiło. Mimo wszystko wyruszyliśmy w szarą watę w nadziei, że coś się z niej wyłoni. 
 
ostro przed siebie