Ostatnio zima
sypnęła nieco śniegiem. Świat się zabielił. Mróz jednak nie jest na tyle ostry,
żeby skuć rzeki lodem. Woda spokojnie płynie tworząc mocny kontrast z brzegiem.
piątek, 29 stycznia 2021
czwartek, 28 stycznia 2021
sobota, 23 stycznia 2021
Słońce i resztki śniegu
Jeszcze w
środę było sporo śniegu, ale poza tym ponuro.
W czwartek
od samego rana wyjrzało słońce. I co zobaczyło? Śnieg zaczął się wycofywać.
Został tylko na ziemi.
środa, 20 stycznia 2021
Mroźne poranki w parku miejskim
Zrobiło się
mroźno. Ot, raptem na dwa dni. Postanowiłam je wykorzystać na przewietrzenie
zimowych okryć, których nie używam przy nieco wyższej temperaturze. Wystroiłam
się tak, że mnie sąsiad nie poznał (foto nie będzie).
sobota, 16 stycznia 2021
środa, 13 stycznia 2021
Bogatki na uczcie
Zleciały się
do karmnika. Dobrały się do ziaren i słoniny. A kolega Ed tylko na nie czyha z
aparatem. Szkody żadnej im nie wyrządza, a uwiecznia ich zwinność i apetyt.
Subskrybuj:
Posty (Atom)