Prawiek
istnieje w literaturze, wyobraźni czytelników. Jest mistyczny i raczej
nierealny. To czego szukamy?
Nie umiem
tego nazwać. Może to odbicie Prawieku w świecie realnym. A może drobiny realności,
które odbiły się w Prawieku.
Pamiętacie?
„Na północy granicą Prawieku jest droga z Taszowa do Kielc.*” A my przecież
jedziemy drogą z Rakowa do Staszowa i odczuwamy ów opisany przez autorkę
„niepokój podróży”. W ładnym lesie skręcamy w drogę na południowy zachód,
przejeżdżamy nią niewielki kawałek i zatrzymujemy się na skraju lasu w pobliżu
granicy wsi. To Zagrody. Na tej granicy opiekuje się nami archanioł Rafał. Mam
nadzieję.
leśna droga ku północnej granicy wsi (między drzewami tablica z nazwą miejscowości)