W
ubiegłym roku pisałam o fontannach Drezna. Temat był nie do ogarnięcia. Ale to
drobiazg w porównaniu z problemem fontann w Zurychu. Znalazłam w Internecie ich
listę – to 29 stron, na których wyliczono ponad 1200 fontann.
W
tej sytuacji te kilka sztuk, które przypadkiem znalazło się na mojej drodze
potraktujemy jako malutką wprawkę w temacie.
Jedno
jest pewne – woda z tych wszystkich fontann nadaje się do picia. To tak samo
czysta i wartościowa woda, jak woda z zuryskich kranów. Przeczytałam te
informacje na stronie miasta.
Przypuszczam,
że podobnie jest w innych miastach, choć tego już nie sprawdzałam.
Pokażę
Wam kilka zdjęć zrobionych na ulicach miast, w których byłam.
Ogólnie
rzecz biorąc, szwajcarskie fontanny to raczej krany z wodą, studnie, przy których
dawniej spotykały się kobiety przychodzące z wiadrami po wodę. Dlatego wiele
fontann to zwykle kolumny z kilkoma odpływami i figurką na szczycie.
fontanna Herkules w centrum Zurychu