środa, 27 marca 2019

poniedziałek, 25 marca 2019

Polna układanka

Od pewnego czasu narastało w grupie pragnienie wycieczki w okolice Bodzentyna. No to się tam wybraliśmy. Niewykluczone, że niedługo znów tam wrócimy, bo co jakiś czas słychać było westchnienia – ale by tu było pięknie, kiedy zieleń będzie bardziej intensywna. Faktycznie – będzie. Znamy te okolice i widzieliśmy je w różnych wersjach. 

pola Śniadki Trzeciej

czwartek, 21 marca 2019

Pod wiosennym niebem

Pierwszy dzień wiosny spędziliśmy na przyjemnej wędrówce wśród pól. Zainteresowanych informuję, że skowronki śpiewały. Wiatr był chłodny, ale słońce przyjemnie grzało. A chmury takie, jak widać na zdjęciach.

po wiosennej orce

poniedziałek, 18 marca 2019

Znów nad Kamienną

Nie wierzyliśmy, że zapowiadany na niedzielę ciepły słoneczny dzień taki się okaże. W tej sytuacji zaplanowałam asekuracyjną trasę niedaleko domu. I wyszło jak w piosence: „może zawieść każda akcja, asekuracja nie”*. 

niedzielne spotkanie z Kamienną

środa, 13 marca 2019

I gdzie ta wiosna?!

Podobno się zbliża, ale tydzień temu wydawała się bliżej niż dzisiaj. Chyba zimny wiatr ją wystraszył. Nas nie. Może dlatego, że mieliśmy przez większość trasy osłonę w postaci lasu.
I nikogo zapewne nie zdziwi, że wybraliśmy się znów w nasze najbliższe lasy. Ale niech no tylko wiosna naprawdę zawita, ruszymy dalej.

charakterystyczny dąb przy drodze z Bernatki do Łaz 

czwartek, 7 marca 2019

Włóczęgi poszły w las!

Znów. I jeszcze raz w okolicach Bliżyna. Pomysł trasy podsunęła Ela, a potem się go ubrało w konkrety. Przeczytajcie i zobaczcie, jak było. 

"O wonny, święty, wielki las!*

poniedziałek, 4 marca 2019

Przez las po drogach i bezdrożach

Na mapie nasza droga wyglądała prosto – jak narysowana linijką. I taka mogła być, gdyby przyroda żyła z linijką, a nie uwzględniała zmian pogody  i pór roku. Trasa została wybrana z powodu zapowiadanych na popołudnie opadów deszczu.
Warto było wędrować niedaleko od domu.
Wysiedliśmy, jak to ostatni często bywa, na przystanku w Płaczkowie. Tym razem pomaszerowaliśmy do Mroczkowa, gdzie skierowaliśmy się na wschód.

dopływ Kamiennej za Mroczkowem

sobota, 2 marca 2019

Jak jo se zaśpiwom w tym stroju ludowym, pewnie sie spodobom i starym i młodym

Ten fragment ludowej przyśpiewki wpadł mi w ucho podczas występu zespołu „Ziemia Mirzecka”. Moim zdaniem trafnie oddaje atmosferę wieczoru w Muzeum Pamiątek Regionalnych w Jagodnem, którego gościem i główną atrakcją był ten zespół. 

 wszyscy występujący