Nie
był nasz Staszek dawno na wycieczce i bardzo chciał się gdzieś wybrać. To się
mu zorganizowało wyjście. Chociaż podarowanej wycieczce nie wypada w zęby zaglądać,
ale przyznam, że tanio nam ten prezent wyszedł – marne dwa pięćdziesiąt za bilet
do Bliżyna, bo potem to już pieszo do domku. Ale poza tą oszczędnością,
wszystkiego na wycieczce było w bród. A to dzięki atrakcyjności Bliżyna i
okolic.
Wysiedliśmy w okolicy zalewu, ale zanim do niego podeszliśmy, wypadało sprawdzić, jak się trzymają ruiny wieży ciśnień dawnej stalowni wzniesionej w latach 1898 – 1900 przez hrabiego Ludwika Platera. Można powiedzieć, że dobrze się trzymają, dodatkowo ostatnio zyskały nowe sąsiedztwo w postaci kolorowego placu zabaw.
Wysiedliśmy w okolicy zalewu, ale zanim do niego podeszliśmy, wypadało sprawdzić, jak się trzymają ruiny wieży ciśnień dawnej stalowni wzniesionej w latach 1898 – 1900 przez hrabiego Ludwika Platera. Można powiedzieć, że dobrze się trzymają, dodatkowo ostatnio zyskały nowe sąsiedztwo w postaci kolorowego placu zabaw.
wieża ciśnień - pozostałość dawnej stalowni