W niedzielny poranek wyruszamy na wycieczkę w stu procentach
pieszą – wychodzimy z domu i wracamy do niego bez korzystania z jakiegokolwiek
transportu. Da się? Oczywiście. A że miejsca od dawna znane? Nie szkodzi.
Pierwsze widoki na okolicę mamy za lasem. Przed naszymi
oczami wyłania się niby nadal Skarżysko, ale tym razem Książęce. Brniemy przez wysoką mokrą trawę, ale buty i tak wkrótce przeschną.