wtorek, 3 grudnia 2013

Naszym Basiom kochanym


W grupie Łazików są dwie Basie, którym w prezencie imieninowym dedykuję mały artykulik o ich patronce.
Samo imię Barbara pochodzi z języka greckiego i oznacza cudzoziemkę, osobę, która nie jest Greczynką. Patronką wszystkich Barbar jest legendarna święta Barbara, córka bogatego pogańskiego kupca, którą własny ojciec prześladował za przejście na chrześcijaństwo. Więziono ją w wieży, torturowano, ojciec zadał jej śmierć przez ścięcie mieczem. Stąd też jest ona patronką dobrej śmierci i jej opiece polecali się ci, którzy na śmierć byli narażeni w swej pracy, między innymi górnicy. Jak wiemy, nasz region jest znany z górniczych tradycji (liczne kamieniołomy i kopalnie rudy) i stąd często spotykamy figury i kapliczki poświęcone tej świętej.
Jest ona przedstawiana w stroju królowej, nawet z koroną, co ma podkreślić jej szlachetne pochodzenie. Często trzyma w reku narzędzie własnej śmierci – miecz lub kielich z hostią, nierzadko jej wizerunek zawiera również wieżę, zwykle z trzema oknami – symbolem Trójcy Świętej.
Najsłynniejszą świętokrzyską świętą Barbarą jest wykonana z jednej bryły galeny (rudy ołowiu)  figura znajdująca się w kaplicy pod wieżą dzwonnicy klasztoru na Karczówce.


Jej skromnym odpowiednikiem jest niewielka samotna figurka na skraju lasu w okolicach Czarneckiej Góry. Niestety, nie ma szczęścia ta Barbara – ktoś pozbawił ją kielicha i ostatnio nie wygląda na królową, a raczej wyciąga rękę po prośbie.

 tak wyglądała figurka dawniej

a tak obecnie

Jeszcze gorszy los spotkał Barbarę z kapliczki na terenie dawnej kopalni w Zapniowie – całkiem zniknęła. Pozostała jedynie modlitwa na frontonie kapliczki. Cóż, takie bywają losy …


Bardzo ciekawa, choć mocno nadszarpnięta zębem czasu jest kapliczka z malowanym na szkle wizerunkiem świętej, którą spotykamy przy drodze z Witulina w kierunku zalewu Wióry. 


 Basia przed kapliczką swojej patronki

W okolicy Miedzianej Góry na szczycie Góry Buchcianej znajduje się duża kaplica pod wezwaniem świętej Barbary. Pochodzi ona z XIX wieku, nie jest otwarta na co dzień, więc nie wiadomo, co znajduje się w jej wnętrzu. Jak widać na zdjęciu zaglądający tu barbarzyńcy nie potrafią uszanować obiektu. 



Więcej szczęścia ma kapliczka na wzgórzu nazywanym „Barbarka” – ta również powstała prawdopodobnie w XIX wieku, ufundowali ją górnicy z Siekierna. 



Podczas naszych wędrówek napotkaliśmy także obraz przedstawiający świętą.  Znajduje się on w kościele w Starochęcinach. Miejscowy proboszcz nie jest pewny, jaką świętą przedstawia, ale strój i wieża wskazują moim zdaniem na Barbarę.


Na zakończenie jeszcze dwa wizerunki świętej „przywiezione” z Sandomierza. Jeden z nich umieszczono w ołtarzu bocznym kościoła pw. św. Pawła ufundowanym przez działające przy tym kościele Bractwo Świętej Barbary. Jest to duży osiemnastowieczny obraz olejny z bogatą symboliką. Drugi zaś znajdziemy w Muzeum Diecezjalnym. To malowana temperą na drewnie piętnastowieczna kwatera ołtarzowa.

 obraz z kościoła św. Pawła

obraz z Muzeum Diecezjalnego

I jeszcze wiersz Kazimiery Iłłakowiczówny, portret imienia Barbara:

Obca śród swoich, struchlała zawsze, gotowa z lęku do walki,
bezbronna wobec dziecka, służącej i rywalki,
lubi pokoje, w których słońce na grubych pokładach kurzu leży,
lubi ciszę, ciasnotę i mur gruby - tak by było coś na kształt wieży.
Szuka męczeństwa, brnie wszędzie, gdzie trud, znój i opór,
i patrzy tylko, gdzie by głowę położyć pod topór.
Lgnie do biednych, brudnych, chorych i nieporządnych,
wielbi uczonych i śmieje się cicho z przesądnych.
Rzuca się jak lew w niebezpieczeństwo i lęka się
pająka, myszy i kwiatu
- Barbara męczennica, obca sobie i światu.

Autorzy zdjęć: Edek, Janusz i ja

2 komentarze:

  1. Aniu! dziękuję Ci za ten bogaty artykuł... opracowanie na poziomie studium doktoranckiego - gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chwalmy się, chwalmy się, a zawsze znajdą się tacy, co w to uwierzą.
    Dziękuję za dobre słowo.

    OdpowiedzUsuń