środa, 9 czerwca 2021

Bzy, lilaki, poezja i proza

Zacznijmy poetycko:

Pierwsze bzy
Jeszcze od deszczu mokre
Świeże bzy
Położę na twym oknie*
 


Pierwsze bzy
Po gałązce gałązka
To młodości jest cząstka
Mój śmiech, twe łzy* 
 

Po złotej pogodzie
Majowej i bzowej (...)
Obudził się wietrzyk
Łagodny i miękki. **
 


W parku, wkoło jakiegoś nudnego popiersia
zakwitły bzy jedwabne, ciężkie -cała Persja! ***
 


Słowiki są dzisiaj nieswoje
bzy są jak chmury krzyżyków **** 
 


Narwali bzu, naszarpali,
Nadarli go, natargali,
Nanieśli świeżego, mokrego,
Białego i tego bzowego.
 



Liści tam - rwetes, olśnienie,
Kwiecia - gąszcz, zatrzęsienie,
Pachnie kropliste po uszy
I ptak się wśród zawieruszył. *****
 


Bez pachniał bzem najczęściej
i przekwitł o swojej porze.
Zostało mi po nim szczęście
w liliowo bzowym kolorze. ******
 

A mnie został poetycki zamęt i proza życia. Bo „bez końca w piosenkach się śpiewa o maju, o raju, o bzach i o łzach” *******, a tak naprawdę to w żadnym z tych tekstów nie powinien pojawić się bez. Na prezentowanych zdjęciach też bzu brak.
Cóż więc tam jest? Otóż lilak, proszę państwa. Nosi dumną łacińską nazwę Syringa, do której dodawane są różne przymiotnikowe określenia w zależności od gatunku. A gatunków ma lilak sporo – coś chyba około trzydziestu. Pochodzi z Azji wschodniej i należy do rodziny oliwkowatych. Z bzem nie jest nawet spokrewniony. Czytałam, że jego krewniacy to na przykład jesion i ligustr. I tu aż się chce porównać zapach – urzekający aromat kwiatów lilaka i duszący zapaszek ligustru. 
 

na wszystkich dotychczasowych zdjęciach lilak 
 
Co z bzem? Czy da się  spotkać u nas bez? Jak kwitnie? Gdzie rośnie?
Cóż, zobaczmy dwa gatunki bzu:
Dużo wcześniej niż lilak i, co to mówić, o wiele skromniej zakwita bez koralowy (Sambucus racemosa). Należy on do rodziny piżmaczkowatych, podobno kiedyś był klasyfikowany w rodzinie bzowatych. Ale co to za rodzina, skoro tylko bez do niej należy? Rośnie na skraju lasów, przy płotach, przy drogach. Kwitnie raczej niepozornie, dopiero jego ładne czerwone owoce dodają mu urody latem. Lepiej się trzymać z daleka od nich, bo to jednakowoż roślina trująca. Chociaż podobno po ugotowaniu już  nie, ale ja bym wolała być ostrożna. 
 


kwitnący bez koralowy

Z przygotowaniem tego wpisu czekałam aż zakwitnie bez czarny (Sambucus nigra). Kwitnie akurat teraz, na początku czerwca, kiedy lilaki już w odwrocie. Należy do tej samej rodziny, co bez koralowy. Jego maciupeńkie kwiatuszki są zebrane w efektowne baldachogrona. 
 

kwiaty bzu czarnego
 

rozkwitają stopniowo

idą na całość (a jak pachną!)
 
pęd ku słońcu
 

Spotkacie bez czarny w opuszczonych zagrodach, w lasach, wśród pól. W mieście również. Ba, są nawet liczne jego gatunki ozdobne. A w kilku programach kulinarnych widziałam delikatne placuszki przygotowywane z baldachów tego bzu. I to wszystko mimo ostrzeżeń o trujących właściwościach tej rośliny. Mogę jednak przyznać, że piłam nalewkę z kwiatów i żyję. Przygotowywałam też rozgrzewający sok z dojrzałych owoców. Trujące są podobno tylko niedojrzałe, ale łatwo je odróżnić od dojrzałych, które mają intensywną czarną barwę.
 

I co teraz? Jak żyć ze świadomością, że nasze ukochane bzy to nie bzy, a lilaki? Koleżanka dała mi radę – spróbuj zamienić w wierszach słowo „bzy” na „lilaki”. I już widać, że „bzy” pięknie się rymują, a jaki rym mają „lilaki”?  Tylko nijaki. I dlatego możemy sobie wiedzieć, co wiemy, a i tak wszyscy będziemy nazywać lilaki bzami.
 
Co tam wygląda zza płotu? Wiemy, że lilak, ale czujemy, że bez.
 
PS Nie publikuję zdjęć owoców bzu, bo to wpis o kwiatach.  

 Zdjęcia – Teresa i ja
 
* E. Fiszer „Pierwsze bzy”
** L. Staff „Maj”
*** M. Pawlikowska-Jasnorzewska „Wiosna”
**** M. Pawlikowska-Jasnorzewska „Słowiki”
***** J. Tuwim „Rwanie bzu”
****** A. Osiecka „Bez”
******* B. Horowicz „Kiedy będziesz zakochany”

7 komentarzy:

  1. Romantycznie... dla mnie bez to bez, dla Tereni to lilak.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna kolekcja bzów. Wspaniałe zdjęcia .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba było trochę pochodzić, ale jak się przy okazji poznaje najbliższą okolicę! Stwierdzam zbyt skromne występowanie bzu koralowego.

      Usuń
  3. W Czechach bez/ lilak to šeřík obecný (czytaj szerziik obecnyy) - tez nazwa nie wiadomo jaka. Ale bez czarny to bezinka albo bezový květ.. Co do wykorzystania czarnego bzu znam dwa: susze kwiat- w zimie wyborna herbata, z kwiatow robie lemoniade i syrop, z owocow( trujace sa tylko zielone) robie syrop, ale mozna tez suszyc. Dzis wybieram sie na kwiaty, zrobie lemoniade. Podaje link https://www.bylinkyprovsechny.cz/byliny-kere-stromy/kere/41-bez-cerny-cerny-bez-ucinky-na-zdravi-co-leci-pouziti-uzivani-vyuziti , przyjaciel Google przetlumaczy. Pozdrawiam serdecznie. Do zobaczenia wkrotce. Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - komentarz bardzo ciekawy, uzupełnia wiadomości na temat bzu i lilaka. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. A tak mimochodem, milo sie czytalo wiersze i wyklad o lilaku i bzie (:-))czarnym...i zdjecia sa urocze Dziekuje. Ania

    OdpowiedzUsuń