wtorek, 3 września 2013

Dąb zupa dębowa


Często na rajdach widzimy dęby i zazwyczaj kolega Ed pyta, czy to dąb szypułkowy czy bezszypułkowy. I co wtedy, biedne myszki, mamy odpowiedzieć? Jak to rozpoznać?

To właśnie my otaczamy jeden z dębów w Pile, żeby pokazać, jaki jest potężny. 

Oj, nie jest łatwo, nie. Czytam w przewodniku „Drzewa i krzewy” o dębie szypułkowym „pień przeważnie już na małej wysokości rozdziela się na kilka grubych konarów, które są wzniesione lub podnoszą się”. A jak wygląda pień dębu bezszypułkowego? „Pień dość prosty i do połowy korony wyraźnie widoczny. Większe konary mniej wygięte niż u dębu szypułkowego”. No precyzja taka, że trudno bardziej – jak tu pojedynczy egzemplarz porównać, czy on jest mniej czy bardziej wygięty. Z kątomierzem chodzić czy jak? Jak dla mnie – niewykonalne.
Poniżej zdjęcia kilu dębów z naszych okolic – proponuję mała zagadkę: które, waszym zdaniem, są szypułkowe, a które bezszypułkowe? Bez obaw – pod tekstem podam rozwiązanie, ale spróbujcie na podstawie pnia i korony rozróżnić. 

 Bartek

dęby w Kopciach

 dęby w Pile

 
dąb w Skarżysku na ul. Kilińskiego

Dopiero wczesną jesienią mamy stuprocentową pewność przy odróżnianiu tych gatunków. A to dzięki czemu? Otóż oczywiście dzięki szypułkom! Są to kilkucentymetrowe „ogonki”, na których wyrastają żołędzie. Tak właśnie jest w przypadku dębu szypułkowego.


A co z żołędziami dębów bezszypułkowych? Tam żołędzie wyrastają tuż przy gałązce. I to cała filozofia.



I jeszcze jedno. Często spotykamy też inny gatunek dębu – dąb czerwony. O, ten to jest łatwy do odróżnienia gołym okiem, bo liście ma zdecydowanie inne niż tamte dwa gatunki, a i żołędzie wyraźnie się odróżniają od tamtych, bo są okrąglutkie, jakby spłaszczone i mają króciutkie szypułki. 


Podpowiadam: dęby w Pile są bezszypułkowe. Niech się przyzna, kto to rozpoznał.

zdjęcia - Edek i ja 

2 komentarze:

  1. Ja myślałam , że szypułkowy to tylko Bartek. Ale zdjęcie Bartka spowodowało , że zrobiło mi się smutno. Wygląda jak ciężko chory człowiek ,utrzymywany na siłę przy życiu ,za pomoc skomplikowanych urządzeń.
    Najweselszy jest dąb czerwony. No cóż , młodość.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czerwony ma dopiero 18 lat. Ledwo niedawno zaczął owocować. W dodatku zdjęcie sprzed dwóch lat, więc nastolatek z niego. Bartek na żywo prezentuje się jeszcze smutniej, bo wtedy dobrze widać wszystkie plomby. Ale w pobliżu rośnie Bartuś - młodziutki zdrowy synek.

      Usuń