środa, 19 marca 2025

Bardzice – ciche piękno

„Sacrum wymaga ciszy, skupienia i osłony” – napisał długoletni, nieżyjący już proboszcz kościoła pod wezwaniem świętego Andrzeja Boboli w Bardzicach, ksiądz Eugeniusz Maj. Wybierzmy się więc na spokojny spacer w najbliższym otoczeniu świątyni, zajrzyjmy do jej wnętrza. Może uda nam się dostrzec piękno tego miejsca, a może dostąpimy zetknięcia z Sacrum.
Osiemnastowieczny drewniany kościół przeniesiony w roku 1957 z Białobrzegów Radomskich do Bardzic osłonięty kurtyną z drzew, teraz, na przedwiośniu jest dobrze widoczny. Kiedy byliśmy tu poprzednio (tu link), gęsta zieleń drzew ukrywała go przed naszym wzrokiem. 
 
kościół w Bardzicach otoczony drzewami, ale niezasłonięty
 
Na przykościelny teren wejdźmy przez bramę główną, od zachodu. 
 
 
Ażurowa konstrukcja bramy pozwala zobaczyć na zwieńczeniu osi widokowej fronton kościoła. 
 

Zdobią go figury Boga Ojca, Jezusa Chrystusa i unoszącego się nad nimi Ducha Świętego. To wyobrażenie, znane jako Tron Łaski, nawiązuje do historii kościoła, który w Białobrzegach nosił wezwanie Trójcy Świętej.
 

Jeśli przybywamy od południa, możemy wejść na teren przykościelny przez imponującą Bramę Tysiąclecia, zbudowaną w roku milenijnym – dwutysięcznym. Przedstawione na niej postaci nawiązują do historii ostatniego millenium.
 
brama od strony zewnętrznej - w centrum figura Chrystusa Dobrego Pasterza, po lewej święty Piotr, po prawej papież, święty Jan Paweł II
 
brama od strony wewnętrznej - w centrum święta Jadwiga Królowa, po lewej święty Jan Świerad (benedyktyn), po prawej kardynał Stefan Wyszyński
 
Możemy też wejść przez kościelne ogrodzenie niewielką furtką zwieńczoną rzeźbą przedstawiającą świętą Scholastykę. To przejście dla uczniów pobliskiej szkoły. Oczywiście, dorośli też mogą z niego korzystać. Ja się przecisnęłam. ;)
 
 
Kolejna brama przypomina o sprawach ostatecznych. To brama „Salve Regina” („Witaj królowo”), która swą nazwą odnosi się do pieśni pogrzebowej. Prowadzi ona do drogi na cmentarz. Przechodząc przez nią możemy choćby przez chwilę pomyśleć o naszej ziemskiej wędrówce i jej kresie.
 
brama "Salve Regina" 
 
przy drodze kapliczka ze sceną "Od śmierci wiecznej wybaw nas, Panie"
 
Wśród drzew otaczających kościół bez trudu wypatrzymy drewniane kapliczki. Niech nas nie zmyli ich różnorodność. Każda ma swoje miejsce i znaczenie. Nie o każdej napiszę, ale chciałabym zwrócić uwagę czytelników na niektóre.
Główną grupę kapliczek stanowią te najważniejsze – przedstawiające obecność Chrystusa.
 
kapliczka słupowa z napisem "Jam jest, który jest"
 
kapliczka "Jam jest Droga"
 
Zupełnie inne w charakterze kapliczki związane są z Matką Bożą. 
 
 
MB Niepokalana
 
czterostronna kapliczka słupowa z czterema obrazami MB - Częstochowskiej, Ostrobramskiej, Berdyczowskiej i Kodeńskiej
 
MB Sulisławska
 
kapliczka Chrystusa Ukrzyżowanego, u stóp krzyża Matka Boża i święty Jan
 

Nie możemy też pominąć figury Matki Bożej Wniebowziętej na wschodniej ścianie kościoła, która wskazuje na drugie wezwanie świątyni. 
 
dzień
odpustu patronki bardzickiego kościoła przypada 15 sierpnia
 
Dwie duże kapliczki poświęcono dwóm świętym – Andrzejowi Boboli i Franciszkowi z Asyżu. Patron świątyni, równocześnie jeden z patronów Polski, jest przedstawiony na tle bitewnego pejzażu Ukrainy, gdzie zginął śmiercią męczeńską.
 

Zaś świętemu Franciszkowi towarzyszy nawrócony przez niego wilk z Gubbio.

kapliczka świętego Franciszka na pierwszym planie

Warto zwrócić uwagę i na kapliczki wskazujące wiernym drogę postępowania.
 
kapliczka "Błogosławieni, którzy słuchają Słowa Bożego" 
 
i chyba najradośniejsza forma modlitwy - przez muzykę
 
Spacerując niespiesznie zbliżamy się do bocznego wejścia do kościoła. Po jego obu stronach zobaczymy figury – z lewej zakonnika grającego na organach, z prawej psalmistę – Dawida. Nad wejściem unosi się Archanioł Gabriel.




Wnętrze świątyni znamy z poprzedniego wpisu, ale może tym razem zwróćmy uwagę na inne obiekty. Warto przyjrzeć się ołtarzowi głównemu z obrazem Matki Bożej z Dzieciątkiem. Obok ołtarza autorka polichromii, Janina Pol, umieściła dwie ważne sceny – Ostatnią Wieczerzę i  scenę umywania nóg, kiedy to Chrystus myjąc nogi apostołom napomina o konieczności służenia bliźniemu.


Duże wrażenie robią sceny namalowane nad wejściem do prezbiterium. Jedna z nich ukazuje Zmartwychwstanie, druga scenę sądu przedstawioną przez proroka Ezechiela.



Po wyjściu z kościoła wypada jeszcze zwrócić się ku dzwonnicy, która stoi w pobliżu. Jest równie stara, także drewniana.
 

I tu kończymy nasz spacer w Bardzicach. Może jeszcze uda mi się znów tu zajrzeć, wtedy obejrzymy inne, również cenne i ciekawe obiekty.
 
kapliczka słupowa, a w niej Michał Archanioł
 
Na zakończenie wypada napisać, że teraz mogę podać nazwiska ważnych artystów – rzeźbiarza, pana Grzegorczyka i współpracującego z nim cieśli, Stanisława Kiciora. Wiele cennych informacji o kościele i jego otoczeniu znalazłam w kronice, napisanej przez proboszcza, Eugeniusza Maja. 
 
 
Zdjęcia – Teresa i ja

4 komentarze:

  1. Stare kościoły w otoczeniu drzew albo wręcz w lesie (jak jeden napotkany na Kaszubach) mają swój niepowtarzalny urok. Pierwszy raz czytam o tym kościele i oglądam sobie zdjęcia i z tego wpisu, i z Internetu -- bardzo piękny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwiedzałam ten kościół w wietrzny dzień, a dzięki drzewom zupełnie się nie odczuwało wiatru. Przez ulicę sąsiaduje on ze szkołą, a nie słychać typowego szkolnego zgiełku. Drzewa są potrzebne - chronią i dodają urody.

      Usuń
  2. Piękno zamknięte w drewnie... piękna architektura .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem niezmiennie zachwycona. Tak od pierwszego wejrzenia.

      Usuń