W lesie na
południe od szosy Kozłów – Rząbiec znajduje się mokradło Czarny Ług.
Nie jest to jakaś szczególnie oryginalna nazwa. Wiele mokradeł tak się nazywa.
Świadczy to o wiekowej tradycji owego nazewnictwa, bo staropolskie słowo „ług”
określało właśnie tereny bagienne.
Niedawno byliśmy nad jeziorem Ług (tu link), a teraz kolega Ed zajrzał na mokradła Czarny Ług. Kiedy przechodził w pobliżu w ciepły dzień, nie zdecydował się ryzykować. W ostatnią niedzielę grudnia zastał sprzyjające warunki – nocny mróz utwardził teren, a sobotni niewielki śnieżek urozmaicił wygląd.
Udało mu
się wejść głębiej na teren mokradeł. Przeskakiwał po kępach bagiennych traw,
które tylko chrzęściły pod nogami.
Mokradło porastają
zapewne ciekawe rośliny, teraz jednak niewiele z nich udało się zobaczyć. Pozostałe
zasnęły snem zimowym.
zawsze mnie zastanawia, jak to jest, że sosny, które normalnie lubią rosnąć na piachu, wytrzymują na mokradłach
W oczekiwaniu
na wiosenne przebudzenie się mokradła dwa lodowe witraże.
I po
wycieczce.
Zdjęcia – Edek
Fajne ujęcia... jak zwykle u Edka zresztą :)
OdpowiedzUsuńLata doświadczenia i wprawne oko. No i pasja.
UsuńPiękne miejsce. Na wiosnę mieliśmy się wybrać w te okolice w ramach kolejnej części wycieczek po Pojezierzu Świętokrzyskim. O nazwie Czarny Ług słyszę po raz pierwszy. Dotychczasowe źródła identyfikowały te podmokłe tereny jako Ługi Zbyszewskie. Nie wiem z czego wynika taka rozbieżność. Może posiadałem jakieś wadliwe arkusze... Kontynuując temat jezior po drugiej stronie w okolicach Niwisk Krasocińskich znajdowało się niegdyś Jezioro Zujść. Ciekawy jestem czy coś z niego zostało, bo na zdjęciach satelitarnych widnieje tylko jako duża zielona plama.
OdpowiedzUsuńTa nazwa występuje na mapie "Dolina Środkowej Pilicy". Szukałam informacji na temat mokradeł, ale nic mi się nie udało znaleźć. Może poszukam teraz o Ługach Zbyszewskich i znajdę jakieś ciekawostki. Dodam teraz do wpisu małą mapkę okolicy z potwierdzeniem nazwy. O Jezioro Zujśc będę pytać, a nuż się coś znajdzie.
UsuńPo krótkich poszukiwaniach dochodzę do wniosku, że Czarny Ług i Ługi Zbyszewskie to dwa zupełnie inne miejsca. Te drugie znalazłam w opisie trasy wycieczek Klubu "Przygoda" między Bukową a Ludynią, czyli gdzieś na wschód albo północny wschód od Ludyni. Na mojej mapie nie są zaznaczone. Czarny Ług jest na południowy zachód od Ludyni..
UsuńKontynuuję wątki jeziora i Ługów. Edward znalazł mapę z lat 70. Na niej figurują oba obiekty. Jezioro w lesie w pobliżu poziomicy 290.0 (od Ludyni prosta droga na północny wschód. Edek poszukiwał jeziora jakieś 25 lat temu i zastał jedynie kępy trzciny.
UsuńŁugi Zbyszewskie są zaznaczone przy leśnej drodze na południowy wschód od Czostkowa. Kopię mapki zamieszczam na blogu. Jeśli chcielibyście dostać większa mapkę, poproszę o kontakt przez mój formularz zgłoszeniowy, wyślę wtedy mapę na podany w formularzu mail.
Bardzo dziękuję za niezwykle dogłębne zainteresowanie się tematem. Ileż to ciekawych informacji może wypłynąć z jednego komentarza ;) Czyli wychodzi na to, że na mapie, którą niegdyś posiadałem, nazwa została przypisana niewłaściwej lokalizacji. Ale może to i lepiej, bo tak to z jednego miejsca do poszukiwań jeziorek zrobiły się dwa. Szkoda tego jeziora na północny wschód od Ludyni, pewnie przestało istnieć na wskutek niewłaściwej melioracji. A jeśli chodzi o mapkę to odezwę się pewnie w okolicach wiosny, której już nie mogę się osobiście doczekać. Dobrze by było jednak, by najpierw pojawiła się zima z prawdziwego zdarzenia.
OdpowiedzUsuńKomentarze czasem owocują odkrywczymi wycieczkami. Nikt nie jest, jak to się u nas żartobliwie mówi, "alfonsem i omegą" (błąd celowy - cytat z pewnej osoby)i takie informacje nieoczekiwanie mogą się przydać.
Usuń