czwartek, 28 stycznia 2021

Nieoczekiwane spotkanie

Szłam sobie leśną ścieżką. Zimowy poranek. Trochę śniegu, trochę słońca.
 

Nagle – patrzę, a tu na ziemi coś się zieleni. O, wy paskudy, pomyślałam. Ktoś tu pewnie foliówkę wyrzucił. 
Podeszłam bliżej i zdębiałam. To nie folia. To nieśmiały przebłysk wiosny w styczniu. 
 

 
Co z nim będzie za kilka dni? Zobaczymy. O ile się utrzyma...

2 komentarze: