W niedzielę kolega Ed poprowadził naszą grupę na wycieczkę w
okolicach Sielpi. Podobno zależało mu na tym, żeby zobaczyć zalew po remoncie, a jeszcze przed napuszczeniem do niego wody.
spojrzenie na "wyspę" od strony świeżo wyremontowanego krzyża z roku 1859 ufundowanego przez górników z Sielpi
Niestety, Konwencja Genewska zabrania tortur i niewiele udało
mi się z niego wydobyć na temat owej wyprawy. Stąd też opis trasy głównie w postaci
podpisów pod zdjęciami.
Grupa maszerowała niebieskim szlakiem pieszym na południowy zachód.
Po opuszczeniu szlaku udało się dotrzeć do położonego w lesie niedaleko wsi Pokoradz cmentarza cholerycznego z roku 1866. Cmentarz jest otoczony kamiennym murkiem, na jego terenie zachował się tylko jeden kamienny krzyż.
W Miedzierzy grupa odwiedziła miejsce pochówku ofiar egzekucji z 7 kwietnia 1940 roku. Tego dnia Niemcy rozstrzelali 104 mężczyzn ze wsi Adamów i Królewiec. Miał to być odwet za rzekomą pomoc udzielaną oddziałom "Hubala".
symboliczna bramka prowadząca na miejsce pochówku będąca jednocześnie pomnikiem z nazwiskami pomordowanych 7 kwietnia 1940 r. oraz wywiezionych do Skarżyska i zamordowanych prawdopodobnie podczas egzekucji na Brzasku
Na zakończenie mapka trasy.
Sielpia, to moje wspomnienia z lat 60.
OdpowiedzUsuńBył tam Zakładowy Ośrodek Wczasowy z domkami.
Pływało się kajakiem wokół tej wysepki z kępą drzew. Był też drewniany pomost.
Rajdowo też wspominam trasy do Radoszyc i z Sielpi szlakiem przez Piekło
do Nieba z zakończeniem w Końskich.
Ciekawe, jaka przeróbka teraz będzie zrobiona, skoro jest spuszczona woda?
Serdecznie pozdrawiam: Wiesiek
A ja pamiętam szkolny kemping nad zalewem w czasach liceum. Oj, deszcz nam wtedy mocno dokuczył, ale i tak mam miłe wspomnienia.
Ania
fajna akcja - a na tym zalewie można kajakiem?
OdpowiedzUsuńMyślę, że będzie można, jak tylko zakończy się remont. Termin zakończenia inwestycji upływa w tym miesiącu.
Usuń