poniedziałek, 22 lutego 2016

Dziewczyna z perłą


Zapewne znacie obraz Vermeera "Dziewczyna z perłą", może oglądaliście film pod takim tytułem. A czy byliście na tak nazwanej wystawie w Galerii Kostiumeria w Kieleckim Centrum Kultury?
Jeśli nie, to zajrzyjcie do relacji. Wystawy już raczej nie obejrzycie, bo dziś jej ostatni dzień. 

wystawa w Galerii Kostiumeria

 
Nam udało się zajrzeć do galerii w niedzielę. Tym razem zamiast na pieszą wędrówkę nasza grupka wybrała się na koncert i wystawę do KCK.
Galeria jest malutka – ot, niewielki pokoik. Ale te perły! Przeróżne. W dodatku elegancko wyeksponowane i podświetlone. Opatrzone opisami, z których sporo się można dowiedzieć o gatunkach pereł, ich pochodzeniu. Bo oczywiście wszystkie perły są hodowlane. I, co może kogoś zaskoczy, wcale nie wszystkie białe. A także podobno nie wszystkie są idealnymi kulkami. Idealny kulisty kształt mają jedynie pochodzące z Wietnamu perły Shell, które są formowane przez ludzi z masy perłowej. Nie wiem, jak to się robi, ale efekt – piękny.



perły słodkowodne (te zielone sztucznie barwione)

czarne perły z Tahiti (one naturalnie "rodzą się" tak ciemne) 

perły Shell

najtrudniejsze w hodowli, a więc najcenniejsze perły South Sea  

elegancki naszyjnik z pereł słodkowodnych - prezent dla czytelniczek 
 
Najcenniejsze i najrzadsze perły naturalne są właściwie niedostępne dla przeciętnego śmiertelnika. Na tej wystawie ich nie było. Żeby takie cudeńka zobaczyć, trzeba by zajrzeć do jakiegoś skarbca.  



Zdjęcia – cóż, tylko moje 

2 komentarze:

  1. Same perełki... fajne foty. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudne warunki do fotografowania - szyby, refleksy świetlne.

      Usuń