Zapewne
znacie obraz Vermeera "Dziewczyna z perłą", może oglądaliście film pod takim tytułem. A czy byliście na
tak nazwanej wystawie w Galerii Kostiumeria w Kieleckim Centrum Kultury?
Jeśli
nie, to zajrzyjcie do relacji. Wystawy już raczej nie obejrzycie, bo dziś jej
ostatni dzień.
wystawa w Galerii Kostiumeria
Nam
udało się zajrzeć do galerii w niedzielę. Tym razem zamiast na pieszą wędrówkę
nasza grupka wybrała się na koncert i wystawę do KCK.
Galeria
jest malutka – ot, niewielki pokoik. Ale te perły! Przeróżne. W dodatku
elegancko wyeksponowane i podświetlone. Opatrzone opisami, z których sporo się
można dowiedzieć o gatunkach pereł, ich pochodzeniu. Bo oczywiście wszystkie
perły są hodowlane. I, co może kogoś zaskoczy, wcale nie wszystkie białe. A
także podobno nie wszystkie są idealnymi kulkami. Idealny kulisty kształt mają jedynie
pochodzące z Wietnamu perły Shell, które są formowane przez ludzi z masy
perłowej. Nie wiem, jak to się robi, ale efekt – piękny.
perły słodkowodne (te zielone sztucznie barwione)
czarne perły z Tahiti (one naturalnie "rodzą się" tak ciemne)
perły Shell
najtrudniejsze w hodowli, a więc najcenniejsze perły South Sea
elegancki naszyjnik z pereł słodkowodnych - prezent dla czytelniczek
Najcenniejsze
i najrzadsze perły naturalne są właściwie niedostępne dla przeciętnego
śmiertelnika. Na tej wystawie ich nie było. Żeby takie cudeńka zobaczyć, trzeba
by zajrzeć do jakiegoś skarbca.
Zdjęcia – cóż, tylko moje
Same perełki... fajne foty. :)
OdpowiedzUsuńTrudne warunki do fotografowania - szyby, refleksy świetlne.
Usuń