Zauważyliście,
że dni już coraz dłuższe? W dodatku słoneczne. I bez mrozu. W mieście na
wierzch wylazły bure i rozmokłe trawniki. Do butów przyczepia się mnóstwo
piachu z chodników. Słabo jest.
A jak na tę
sytuację reaguje las? Spokojnie i z godnością. Pozwala śniegowi topnieć
stopniowo. Codziennie jest go mniej. Najdłużej utrzymuje się na udeptanych
ścieżkach. Rano są dosyć śliskie, potem topnieją.