Mieliśmy
niedawno kącik poświęcony skarżyskim rzekom, a teraz nadszedł czas na małą włoszczowską
rzeczkę. Już o niej wspominałam (tu link) – to dopływ Czarnej Włoszczowskiej znany w okolicy
jako Czarna Struga.
Zimą struga
faktycznie czarna.
Czasem
ginie pod lodem i śniegiem, ale niestrudzenie płynie dalej.
Czarna
Struga płynie przez staw Budko. Na lekko zamarzniętej powierzchni stawu żywy
rzeczny nurt odznacza się jak ślad węża.
Potem
struga przedziera się przez las i tworzy dalej stawy Czerwonka. Leśny odcinek rzeczki
jest malowniczy, ale trudno dostępny.
A na
zakończenie relacji – droga za wsią Prządzów. Miejsce to samo na
każdym zdjęciu, ale pora inna, a co za tym idzie – nastrój. Raz droga wydaje
się tajemnicza, innym razem zachęca do marszu w siną dal, bądź zniechęca do
wędrówki.
Jeśli droga
zachęciła was do wędrowania, to może znów gdzieś się wybierzemy wirtualnie lub
w realu.
Zdjęcia – Edek
Okolice jeszcze przez nas niezbadane, ale wyglądają obiecująco.
OdpowiedzUsuńTez mam takie wrażenie. Trzeba się tam koniecznie wybrać.
UsuńZwykle rzeczka, przedziera się swoim otwartym nurtem środkiem, pewnie kieruje przy przepływie, mniejszym oporem.
OdpowiedzUsuńPewnym zaskoczeniem jest widoczny samotny budynek, przyglądający się swymi oknami na zaśnieżoną drogę i otaczające go drzewa. Pozdrawiam: Wiesiek
Malowniczo - nie ma dwóch zdań!
OdpowiedzUsuńZima sprzyja malowniczości.
UsuńPrzeurocze zdjęcia. Niby sobie ot taka rzeczka, ale jakże pięknie pokazana :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Dziękuję w imieniu autora zdjęć.
UsuńPozdrawiam. :)