Zawiesiliśmy
wycieczki. Każdy włóczy się samotnie. Niektórzy dzielą się swoimi zdjęciami z
co ciekawszych spacerów.
Dziś zaprezentuję relację kolegi Eda z jesiennego
spaceru do Ludyni. Byliśmy tam niedawno, nie będę się więc rozpisywać o zabytku
(tu link do relacji). Kilka szczegółów w podpisach.
Dziękuję za
materiał i czekam na kolejne ciekawostki na blog.
Zdjęcia – Edek
Fajne foty...
OdpowiedzUsuńDziękuję, przekażę autorowi.
Usuńjejuuuu ale klimacik!!! O tam by pospacerował!!!
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne miejsce. Może jeszcze się Edek tam wybierze i pokaże nam je w nowej odsłonie.
Usuń