A był to czas późnej jesieni,
listopad. Dzień zaślubin i wesela Jadwigi Mikołajczykówny i Lucjana Rydla (20
listopada 1900 r.). Panna Młoda – wiejskie dziewczę „zapaseczka, gors, spódnica,
warkocze we wstążek splotce”*. Pan Młody – poeta, który „cięgiem ino rad by
godać”**. Niedobrani, a zakochani.
poniedziałek, 31 lipca 2023
czwartek, 27 lipca 2023
W szacownym ogrodzie botanicznym
To najstarszy w Polsce tego typu ogród. Powstał w roku 1783.
Liczy sobie, co nietrudno policzyć, 240 lat. Jak myślicie, gdzie się znajduje?
W Krakowie! Dostać się do niego można pieszo z dworca głównego, a spacer zajmie
kilkanaście minut. To Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego, który jest
wpisany do rejestru zabytków.
Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie
poniedziałek, 24 lipca 2023
Niedzielna wycieczka w stylu Edka
To interesujący styl. Pełen wiary w prawdziwość informacji
na starych mapach. A jeśli rzeczywistość się z tymi mapami nie zgadza, tym
gorzej dla rzeczywistości. I zawsze w
pięknych, malowniczych okolicach, gdzie widoki rekompensują wszelkie
niedogodności. Na tej wycieczce nie byłam, ale znam ten styl i wiem, jaki jest
fascynujący.
czwartek, 20 lipca 2023
Tym razem Doły Opacie i okolice
Postanowiliśmy zmienić naszą stałą trasę w pobliżu zapory
Wióry. Bez zapory. I oto, co nam wyszło.
Przejechaliśmy prawie obojętnie obok zbiornika i zapory
Wióry. Zatrzymaliśmy się na niewielkim placyku w pobliżu tablicy informującej o
nowej ścieżce geoturystycznej „Dolina Świśliny” i wyruszyliśmy zapoznać się z
jej pierwszym przystankiem.
Najpierw spotkanie ze Świśliną widzianą z mostu.
poniedziałek, 17 lipca 2023
Najlepsza na upał – Altana
Warto jednak udać się w jej kierunku wcześnie rano. Nasza
wędrówka rozpoczęła się przed siódmą. Powietrze było lekko chłodne, pod
drzewami panował przyjemny cień. Jedynym malutkim minusikiem był brak wiatru.
sobota, 15 lipca 2023
Nasz Janek
Dołączył do grupy latem 2012 roku. Lubił wędrować z
godnością, bez pośpiechu. O dziwo, zawsze zdążył na bus czy pociąg, na który
cała grupa zasuwała kurcgalopkiem. Może tylko ze dwa razy trzeba było poprosić
kierowcę, żeby na niego zaczekał.
czwartek, 13 lipca 2023
W leśnym cieniu
W środę wybraliśmy się pierwszym porannym autobusem za
miasto. Dowiózł nas na skraj lasu nad zalewem Bernatka. Zaglądaliśmy tu zwykle
przynajmniej raz do roku, ale ostatnio mieliśmy spora przerwę i dlatego
zaskoczyły nas zmiany nad zalewem.
Wyglądało na to, że zalew zniknął. Jego brzegi tak zarosły
drzewami i krzewami, że z przystanku autobusowego nie było go widać w
gęstwinie. W takiej sytuacji należało sprawdzić, jak się sprawy mają. Już
pierwsza luka między drzewami rozwiała nasze wątpliwości – zalew jest, ale do
wody nie jest łatwo się dostać. Trzeba szukać dojścia.
poniedziałek, 10 lipca 2023
Poranek w rezerwacie Sufraganiec
Dla uniknięcia upału wybraliśmy się na krótki spacer po
rezerwacie. Oczywiście wypada dodać, że rezerwat Sufraganiec znajduje się tuż
przy granicy Kielc, najłatwiej wejść do niego od strony ulicy Gruchawka. Dawnymi
czasy był też dostępny od strony stacji kolejowej Kostomłoty. Nadal jest.
Problem w tym, że pociągi tam się zatrzymują tak rzadko, że szkoda słów.
piątek, 7 lipca 2023
W rezerwacie Barcza i jego okolicach
Szukałam na wycieczkę cienistego miejsca. Wypatrzyłam
Barczę. Szkoda tylko, że na wycieczkę wybrałam upalną środę, bo nawet w cieniu
trudno uciec od upału.
poniedziałek, 3 lipca 2023
I znów wybraliśmy się na Łysicę
To była spontaniczna decyzja. Ela, Zosia i ja wymyśliłyśmy
to wejście. Panowie nie oponowali i w niedzielny poranek wyruszyliśmy ze
Świętej Katarzyny zdobywać najwyższy świętokrzyski szczyt.
skoro wyruszamy ze Świętej Katarzyny, to na początku relacji powinien się pojawić tutejszy kościół i klasztor
Subskrybuj:
Posty (Atom)